Długo na to czekaliśmy. Każdy dzień zbliżał nas do tej chwili. Wreszcie mamy upragnione wakacje!
Jedni wyjeżdżają do egzotycznych krajów, drudzy do babci na wieś, a jeszcze inni zostają w domu.
Nie ważne jak i gdzie spędza się słoneczny czas. Ważne jest jednak z kim. Kiedy wy odliczaliście czas do lata, my odliczałyśmy czas do pierwszego spotkania!
Zapraszam na post!
Jedni wyjeżdżają do egzotycznych krajów, drudzy do babci na wieś, a jeszcze inni zostają w domu.
Nie ważne jak i gdzie spędza się słoneczny czas. Ważne jest jednak z kim. Kiedy wy odliczaliście czas do lata, my odliczałyśmy czas do pierwszego spotkania!
Zapraszam na post!
Kiedy 9 kwietnia tego roku, czyli dokładnie 3 miesiące temu, dostałam się do redakcji bloga, nie miałam pojęcia ile wspaniałych rzeczy mnie tu spotka. Wspaniała atmosfera w kontaktach między samą redakcją oraz między nami i Wami -czytelnikami, motywuję mnie do pracy.
Wiążą się tu nowe znajomości, a nawet i przyjaźnie. Dlaczego o tym mówię?
Wiążą się tu nowe znajomości, a nawet i przyjaźnie. Dlaczego o tym mówię?
Live z trwałym
sukcesem
Niedługo po moim dołączeniu do bloga ogłoszono live naszej redakcji. Zadawaliście nam pytania na oficjalnym, blogowym ask-u. Dotyczyły one serialu, nas samych i wielu innych życiowych aspektów. Nigdy nie zapomnę mojego stresu i momentu, w którym pierwszy raz odezwałam się do mikrofonu. Dziękuje losowi, że tak się stało, bo zaraz po livie czekało
na mnie coś wspaniałego.
W zaproszeniach pojawiła się między innymi jedna bardzo miła osóbka o imieniu Magda.
Magda: Nasze poznanie sie zawdzięczamy Violettcie, a tak właściwie blogu Violetta 2 Polska, było to tak. Już od jakiegoś czasu czytałam ten właśnie blog, zamieszczono posta o Live, może wstyd sie przyznać, ale wtedy nawet nie wiedziałam co to Live. Bardzo mnie to zaciekawiło, więc postanowiłam, że obejrzę. W tym poście był też link do aska, weszłam na niego i zaczęłam zadawać pytania. Pierwsza odpowiedziała mi właśnie Violl etta, stwierdziłam wtedy że ci redaktorzy są bardzo mili. No, ale wracając do Live obejrzałam go prawie całego (bez początku), właśnie wtedy Violl etta (Ala) zdobyła moją sympatie. Postanowiłam zaprosić ją do znajomych na Facebooku, zdziwiło mnie to, że przyjęła moje zaproszenie, przecież w ogóle mnie nie znała. Napisałam do niej, po krótkim czasie mi odpisała, tego kwietniowego wieczoru trochę rozmawiałyśmy.
"Wypadłaś świetnie!"
Chwilkę później dostałam na czacie nową wiadomość. "Nie spodziewałam się, że przyjmiesz mnie do znajomych, na livie wypadłaś świetnie!". W długiej i wyczerpującej wiadomości od Madzi zawierały się między innymi te słowa. To było wspaniałe. Grzecznie podziękowałam i zaczęłam rozmowę. Tak właśnie poznałam się z moją przyjaciółką. Z przyjaciółką, z którą w ubiegły weekend miałam szansę się spotkać.
Magda: Od tego czasu codziennie, zdarzało sie że co dwa dni rozmawiałyśmy. Miałyśmy dużo tematów, dzień po dniu okazywało sie że mamy bardzo dużo wspólnego np. jesteśmy w tym samym wieku. Tak właśnie zaczęła sie nasza przyjaźń ja pomagałam jej, chociaż najczęściej ona mi.
Gadu-gadu, a w wakacje...
I tak mijały dni, miesiące, a my coraz bardziej się zaprzyjaźniałyśmy. Oczywiście - najpierw z perspektywy redaktorki i czytelniczki, później już jako koleżanki i przyjaciółki. Mówiłyśmy i dalej mówimy sobie o wszystkim. O każdym powodzie do radości, smutku czy złości. Kiedy więc Magda powiedziała mi o tym, że w wakacje pojawi się z rodziną w moim mieście (Lublinie) skakałam wysoko, aż do sufitu!
Magda: Kilka dni później moja mama zaproponowała, że może pojedziemy do Lublina, a tam właśnie mieszka Violl etta. Ja jestem z Poznania, więc strasznie sie ucieszyłam, że jest szansa spotkania. Prawie od razu napisałam o tym Ali, ona na początku w to nie wierzyła, a potem też strasznie sie cieszyła. Miałyśmy jeszcze do tego dużo czasu, bo miało to nastąpić na początku wakacji (pierwsze dni lipca), przez ten czas wszystko dokładnie zaplanowałyśmy.
Spotkanie
3 dni naszego spotkania planowałyśmy już od dłuższego czasu. Wszystko miałyśmy ustalone.
Odliczałyśmy czas. Każdy miesiąc, tydzień, dzień i godzinę. W końcu
nadeszła ta chwila! Pobyt Magdy w Lublinie spędziłyśmy na rozmowach, spacerach, jedzeniu lodów i innych rozrywkach. Było świetnie!
Magda: Nie miałam nigdy wcześniej takiej sytuacji. Były to wspaniały prawie 3 dni, byłyśmy w kinie, spacerowałyśmy,chodziłyśmy trochę po sklepach, no i oczywiście bez przerwy gadałyśmy. Robiłyśmy sobie też zdjęcia na pamiątkę, nigdy nie zapomnę tych trzech dni, były to najlepsze wakacje, jakie można sobie wymarzyć. Obie jesteśmy nieśmiałe, więc bałyśmy sie, jednak rozmowa w realu to coś trudniejszego. Nigdy nie miałam takiej wspaniałej przyjaciółki i nie będę miała takiej drugiej. Liczę, że będziemy utrzymywać dalej kontakt i wspierać sie nawzajem.
Znajomości ciąg dalszy!
Magda nie jest jedyną osobą którą udało mi się poznać dzięki blogu. Oprócz wspaniałych osób z redakcji, z którymi się zaprzyjaźniłam (m.i.n Libby, Facunator, Alicja Tinistas, Hope, CandeCandi, Patkaa, Teddy czy Jorge bądź Tinita) poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi! Wielu z Was piszę do mnie na GG, inni wysłali mi zaproszenie na facebook-u. Wszyscy jesteście wspaniali. Udało mi się poznać wielu fanów, ale przede wszystkim Olę i Gosię! Dziewczyny są cudowne! Historia ich przyjaźni również rozpoczęła się tu - na naszym blogu, już ponad pół roku temu!
3 dni naszego spotkania planowałyśmy już od dłuższego czasu. Wszystko miałyśmy ustalone.
Odliczałyśmy czas. Każdy miesiąc, tydzień, dzień i godzinę. W końcu
nadeszła ta chwila! Pobyt Magdy w Lublinie spędziłyśmy na rozmowach, spacerach, jedzeniu lodów i innych rozrywkach. Było świetnie!
Magda: Nie miałam nigdy wcześniej takiej sytuacji. Były to wspaniały prawie 3 dni, byłyśmy w kinie, spacerowałyśmy,chodziłyśmy trochę po sklepach, no i oczywiście bez przerwy gadałyśmy. Robiłyśmy sobie też zdjęcia na pamiątkę, nigdy nie zapomnę tych trzech dni, były to najlepsze wakacje, jakie można sobie wymarzyć. Obie jesteśmy nieśmiałe, więc bałyśmy sie, jednak rozmowa w realu to coś trudniejszego. Nigdy nie miałam takiej wspaniałej przyjaciółki i nie będę miała takiej drugiej. Liczę, że będziemy utrzymywać dalej kontakt i wspierać sie nawzajem.
Znajomości ciąg dalszy!
Magda nie jest jedyną osobą którą udało mi się poznać dzięki blogu. Oprócz wspaniałych osób z redakcji, z którymi się zaprzyjaźniłam (m.i.n Libby, Facunator, Alicja Tinistas, Hope, CandeCandi, Patkaa, Teddy czy Jorge bądź Tinita) poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi! Wielu z Was piszę do mnie na GG, inni wysłali mi zaproszenie na facebook-u. Wszyscy jesteście wspaniali. Udało mi się poznać wielu fanów, ale przede wszystkim Olę i Gosię! Dziewczyny są cudowne! Historia ich przyjaźni również rozpoczęła się tu - na naszym blogu, już ponad pół roku temu!
Najpierw bardzo mocno zakolegowałam się z Gosią. Jest miłą, śliczną, wspaniałą osóbką. Później Ola. Przezabawna i urocza fanka piłki nożnej. Ja i dziewczyny pisałyśmy, piszemy i
będziemy pisać zawsze! Aż do momentu kiedy się spotkamy.
Propozycja - wielkie spotkanie!
Wiem, że wielu z Was poznało się na różnych blogach. Mamy czas wakacji - czas podróży! V-Lovers - spotkajmy się! Dużo liczba osób zwiedza Polskę wraz z rodzicami. Podzielmy się razem wiadomościami co i jak. Zorganizujmy małe spotkania V-Lovers w większych miastach czy nawet mniejszych miejscowościach. Ważne, aby w spotkaniach brali udział fani serialu!
Ja osobiście mieszkam w Lublinie. Jest to dosyć duże miasto po wschodniej stronie naszego kraju. Chętnie Was wszystkich przyjmę do siebie, dawajcie znać!
Jeśli mój pomysł przypadnie Wam do gustu, piszcie w komentarzach!
Oczywiście w razie pozytywnych opinii zrobię oddzielny post żebyśmy mogli ustalić w jakich miejscowościach, gdzie i o której spotkanie się odbędzie!
Być może na zjeździe uda Wam się poznać kogoś w Waszym wieku.
Być może uda Wam się zawrzeć prawdziwą przyjaźń, którą zacznie argentyńska telenowela.
"Violetta" łączy ludzi.
V-Lovers spotkajmy się!
Cudowny wpis <3 wzruszyłam się ♥
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tym zjazdem :)
ile ja bym dala zeby poznac ciebie violl etta :< Ekstra post i jestem za spotkaniem j
OdpowiedzUsuńkto jest za spotkaniem w Łodzi? bo ja bede tam za jakies 2 tygodnie ;p zajebiaszczy post Violl etto :***
OdpowiedzUsuńD; ja mieszkam koło Łodzi, ale za dwa tygodnie mnie nie będzie;)
UsuńŚwietny wpis.:)
OdpowiedzUsuńJest ktoś z Garwolina? /Dominguezowa
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny post:)
OdpowiedzUsuńZapraszam tu: www.martinastoesselviolettapl.blogspot.com
Świetny post tak bardzo bym chciała z wami się spotkać tylko że jamieszkania w małej miejscowości Paczków w województwie Opolskim postaram się pojechać na to spotkanie jak będzie w opolu lub we wrocławiu i Nysie
OdpowiedzUsuńPruszków' koło Warszawy' jest ktoś?
OdpowiedzUsuńJa Warszawa ;) Kontakt : jorgistalaan@gmail.com
UsuńSuper post :) Taz mieszkam w Lublinie
OdpowiedzUsuńJa też koło Opola
OdpowiedzUsuńJa ewentualnie mogę do Garwolina lub Warszawy ;)
OdpowiedzUsuńGarwolin *o* /Dominguezowa
UsuńWarszawa ;) jorgistalaan@gmail.com
UsuńJa.mieszkam kolo Wrocławia ewntualnie Lubina
OdpowiedzUsuńJa za tydzień będę w Lubinie :-)
UsuńPotrzebuje datę miejsce
OdpowiedzUsuńkto jest za spotkaniem w Katowicach lub tam w okolicy Katowic ? ;)
OdpowiedzUsuńJa mogłabym :)
UsuńJa jestem z Katowic więc jak najbardziej:D
UsuńTylko żeby się umówić to potrzebujemy konkretną datę, miejsce i godzinę...
Usuń...acha no i musiałybyśmy dowiedzieć się czegoś więcej o sobie np. ile mamy lat
UsuńA może spotkałybyśmy się w moim domu w ogrodzie albo w firmie u mojego Taty, b o nasz dom jest na tym samym podwórku...
UsuńMoże umówiłybyśmy się na ten weekend piątek, sobota, niedziela któryś z tych dni?
Usuńkontakt do mnie: ljana5@wp.pl
Poprawka nie ten adres, bo ten jest nie ważny tylko na violettavaleriaalbalodovi@o2.pl
UsuńOJJ SORKI JA NIE MOGĘ WYLATUJE DO HISZPANI WŁAŚNIE SIĘ DOWIEDZIAŁAM WIĘC MOŻE NAWET SIE ZE MNĄ nie kontakyujcie, bo wylatuje na 3 miesiące
Usuń*kontaktujcie
UsuńPiękny wpis! ♥ Piękna przyjaźń :)
OdpowiedzUsuńGenialny post i świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńJest o wiele wiecej przyjaźni powstałych poprzez tego bloga a ogólnie przez serial Violetta ^_^ Ten blog jest najlepszy :D A jego historia długa hahahahahahaha :D <3
OdpowiedzUsuńpozdro dla V-Lovers !
Ktoś jest z okolic Rzeszowa lub z Rzeszowa ? :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł tylko że trochę za daleko mieszkam.:(
OdpowiedzUsuńKtoś będzie w Lubinie? :-D
OdpowiedzUsuńJa z Głogowa DolnyŚląsk czyli nie dalekoo :P
UsuńJa będę w Lublinie ♡ Mam tam babcię! :D Mój e-mail : jorgistalaan@gmail.com
OdpowiedzUsuńJa z Głogowa czyli nie dalekooo <333
UsuńŚwietny post ♡ Piękna historia :*
OdpowiedzUsuńPost świetny! A twoja historia cudowna zazdroszczę <3 Podasz mi swojego FB?
OdpowiedzUsuńŚliczny post! Na prawdę fajny pomysł z tymi zjazdami! Można by coś takiego zorganizować :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym zjazdem i śliczny post
OdpowiedzUsuńCiekawy, fajny i bardzo wyjątkowy pomysł z tymi zjazdami :) Ale jakoś daleko...
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł i super post:)
OdpowiedzUsuńa ktoś z Mysłowic ? xxddd
OdpowiedzUsuńOkolice Grodzisk Wlkp, Wolsztyn, Opalenica lub Poznań?
OdpowiedzUsuńMi pasuję bo mam tu od 30 min do 1 godziny jazdy
UsuńWolsztyn? Ja mieszkam w Siedlcu
UsuńWybaczcie misie ale do soboty jestem u babci. Na weekendzie wszystkim odpiszę i dodam post o spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. :-) piękna historia waszej przyjaźni. Cały post jest boski ;-) ale ja mam do Lublina daleko :-(
OdpowiedzUsuńPiękny post! ♥
OdpowiedzUsuńWasza historia jest naprawdę cudowna :D
OdpowiedzUsuńo której godzinie ten zjazd i kiedy??
OdpowiedzUsuń