TO JUŻ ROK BEZ VIOLETTY.. Rok bez Violetty? Tak szybko? Dokładnie tak. Wczoraj (tj. 6 luty) obchodziliśmy rocznicę wyemitowania ostatniego odcinka fioletowej telenoweli w krajach latynoamerykańskich. W Polsce finał odbył się 12 czerwca, czyli kilka miesięcy wcześniej, jednak nic nie stanęło na przeszkodzie, aby wczoraj wspólnie wspominać wraz z V-lovers ten wielki dzień, także spamując na twitterze hashtagiem Un año sin Violetta (w tłum. Rok bez Violetty). Tymczasem oprócz pięknych wspomnień, jakie zostały nam w naszych głowach, mamy do Was prośbę. Jak dobrze wiemy do tej pory Disney nie wyemitował specjalnego odcinka, rozszerzenia 80. odcinka trzeciego sezonu, dlatego może warto byłoby spróbować po raz kolejny?
Nie do wiary, że czas leci tak nieubłaganie szybko. Niedawno zaczynaliśmy naszą przygodę z Violettą, a teraz mamy niemal wszystko już za sobą: trzy sezony serialu przepełnione miłością, muzyką pasją. Za nami już dwie trasy koncertowe, w której uczestniczyć mogliśmy także my - Polacy, goszcząc obsadę Violetty w Polsce dwa razy, łącznie dając pięć koncertów: dwa w Łodzi, jeden w Warszawie i dwa kolejne w Krakowie. Za nami Violetta: Koncert, film podsumowujący pierwsze turnee Violetta: En Vivo. Za nami Violetta: Podróż, a przed nami czeka jeszcze jedno, piękne zakończenie - produkcja Tini - nowe życie Violetty, która trafi do polskich kin już 1 lipca. Każdego z Was zachęcam do przynajmniej krótkiego przejrzenia hashtagu Un año sin Violetta, gdzie znajdziemy piękne podsumowanie tej historii ze strony fanów. Wielu stworzyło piękne kolaże, edycje zdjęć, filmiki, a także napisali kilka słów od siebie. Również Martina pamiętała o tym dniu, pisząc symboliczne zdanie.
TŁUMACZENIE: Rok bez Violetty, chociaż czas przemija, ja nadal żyję z bólem mojego serca i będę uśmiechać się za każdym razem, kiedy o mnie wspomnicie. Dziękuję. (w kolejnym tweecie dodała) I dziękuję za to bezwarunkowe towarzyszenie mi w tej niesamowitej przygodzie.Un año sin violetta, aunque el tiempo pase, ella, ni todo lo q vivimos se ira de mi corazón, sonreiré cada vez q me acuerde! Gracias💜💜💜— Tini Stoessel (@TiniStoessel) luty 6, 2016
Tym samym także proszę każdego, kto ma chwilkę czasu i odrobię chęci o napisanie kilku słów Disney Channel Polska z prośbą o wyemitowanie 15-minutowego rozszerzenia 80. odcinka z pożegnaniem, a także podziękowaniami i wspomnieniami ze strony obsady serialu. W wielu krajach takowy dodatkowy odcinek zostały wyemitowany, u nas niestety jeszcze nie, jednak nie widzę przeszkód, żeby się nam udało. Minęło już sporo czasu i jednak miło byłoby choć przez te kilkanaście minut wrócić do tego, co było kiedyś. Jednocześnie także mała informacja - powtórki Violetty, obecnie drugiego sezonu zostały przeniesione z godziny 20.00 na godzinę 22.00, codziennie od poniedziałku do piątku
CHOĆ NAS DROGA ROZDZIELA, PÓJDĄ Z NAMI WSPOMNIENIA...
Jeju, popłakałam się <3!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny post, a ten film... <3! <3! <3!
Najpiękniejsza przygoda na świecie... VIOLETTA <3
tak to prawda, ten film... nie mogę... po prostu płaczę :')
UsuńJa tez nie mogę w to uwierzyć :( Przeżyłam wiele pięknych chwil z Violettą, które zapamiętam do końca mojego życia.
OdpowiedzUsuńPamietam jaka byłam ciekawa, kiedy zobaczyłam w telewizji reklamę Violetty, potem z zaciekawieniem oglądałam serial i z każdym dniem coraz bardziej go uwielbiałam i w końcu pokochałam. Pamiętam kiedy usłyszałam o koncercie VL w Łodzi, krzyczałam do mamy, że musi mi kupić bilety! Odliczanie do koncertu i w końcu ten piękny dzień gdy mogłam zobaczyć swoich idoli! 12 czerwca - ostatni odcinek Violetty, ryczałam jak bóbr, potem kiedy wyemitowali Violetta: Podróż, te wszystkie wspomnienia wróciły, wracają kiedy sobie o tym przypominam, cieszę się, że dzięki Violettcie poznałam sporo wspaniałych osób, z którymi kontakt mam aż do dzisiaj, nie żałuje ani chwili, ani dnia. V-lovers PARA SIEMPRE
Wiesz przed chwilą płakałam i 15 minut ( wiem wiem dziwna jestem xD ) później się pozbierałam !
UsuńPrzeczytałam ten kom i znowu rycze!
Ja pamiętam kiedy okazało się że bilety do łodzi się wyprzedały i wtedy dopiero był ryk!
No ale kraków mnie uratował ♥
Cieszę się, że nie mam na sobie już tego ciężaru, ale z drugiej strony - jest mi przykro. Pamiętam, jak rok temu płakałam oglądając ten ostatni odcinek po hiszpańsku. To był jedyny w swoim rodzaju serial, miał w sobie jakąś magię. I mimo, iż publicznie nigdy nie wspominałam na ten temat i zachowałam to całkowicie dla siebie - nie żałuję. Nie żałuję czytania opowiadań, przesiadywania jeszcze wtedy na VP, zagłębianie się w życie aktorów, czy nawet pojechania na koncert. Było fajnie, ale czas się pogodzić - w sercu zawsze będzie malutki, nawet niewidoczny, kawałek przeznaczony dla tych wspomnień. No bo, to są wspomnienia - nie ma co ukrywać.
OdpowiedzUsuńDlaczego zawsze kiedy widzę takie filmiki płaczę?
OdpowiedzUsuńDlaczego zawsze kiedy czytam takie posty płaczę?
Dlaczego zawsze kiedy widzę takie zdjęcia płaczę?
Jest tyle różnych i pięknych pytań dla których odpowiedzią jest
" Bo kocham Violettę"....
Violetta dawno się skończyła ale ja .... nadal śledzę blogi o Violi Dlaczego? " Bo kocham Violettę " tych pytań jest masa a odpowiedź jedna!
Tęsknię za tym kiedy po szkole szybko biegłam do domu żeby zdążyć
na 16:00 i obejrzeć nowy odcinek....
Tęsknię za tym kiedy w szkole rozmawiałam z przyjaciółkami o tym jak przeżyłyśmy poprzedni odcinek i jak myślimy co będzie w kolejnym odcinku :D
Tęsknię za wszystkimi Violettowymi chwilami♥
Płaczę teraz bo przypomniałam sobie kiedy pierwszy raz zobaczyłam tą telenowelę ♥♥♥♥♥♥♥
To było tak dawno... a wydaję się jakby to było wczoraj!!!♥
Vilovers4ever♥
Violetta PARA SIEMPRE
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Ja nie mogę łzy same lecą mi po policzkach.Na pewno napiszę o to do Disneya.
OdpowiedzUsuńa nie chciałaś napisać kilka miesięcy później?
OdpowiedzUsuńbo przecież oni 2 lutego my 12 czerwca!
JAK TEN CZAS SZYBKO LECI. ZA NIE DŁUGO BĘDZIE ROK BEZ VIOLETTY U NAS.
OdpowiedzUsuńKONIECZNIE TRZEBA NAPISAĆ DO DISNEYA
JEŚLI JEST KTOŚ CHĘTNY POCZYTAĆ O SPOTKANIU Z CANDE W KRAKOWIE, ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA. W DRUGIEJ CZĘŚCI POSTA WSZYSTKO OPISAŁAM + SĄ TEŻ ZDJĘCIA
wearealive111.blogspot.com
No tak wszystko ładnie ,pięknie ,ale skąd wiadomo ,że nic go nie zastąpi (?) Przecież w naszym życiu oprócz Violetty poznamy również wiele innych filmów czy seriali które podbiją nasze serca (jak Violetta) Rozumiem ,że jesteście V-lovers i nadal nimi jesteście ,ale tak naprawdę kiedy będziecie dorosłe - to będzie tylko serial ,który oglądaliście w młodszym wieku (chodzi o nastolatki ,no i dzieci no ,bo przecież nie były rzadkością na koncertach VL czy też jako odbiorców Violetty).Wiem ,że jesteście ,,na zawsze'' V-lovers ,ale kiedyś jak wszystko - to minie.Nie możemy wielbić kogoś wiecznie gdyż staje się to nudne ,a tymbardziej z wieku na wiek będziemy pogrążać za innymi trendami czy filmami (serialami).Możecie rzucić we mnie błotem,ale tego nie czaję.Zdania nie zmienię ,chociaż też uważam ,że jestem V-lovers bezpośrednio jakie zdanie o jej mam.Tylko czasami śmieszą mnie wypowiedzenia typu ,,Jestem V-lovers na zawsze!''
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Polecam obejrzeć też ten filmik:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=7pV-nhJAlM4
Dla mnie V to piękne przeżycie!!!
OdpowiedzUsuńNo i mi podoba się masa filmów ale tego mi nic nie zastąpi!
Ten serial... tyle zmienił w moim życiu ♥
Serial Violetta był czymś niezwykłym , niezwykłym odkryciem.To dzięki niemu poznałam swoją pasję - śpiew.Teraz uczęszczam na zajęciach muzycznych i w gminnym ośrodku kultury ,występując czasami w kościele czy scenie.Przedtem śpiew to było coś , czym się kompletnie nie interesowałam.Dzięki Violettcie coś mnie pociągnęło do tego.Odkryłam w sobie talent i pasję , co kiedyś było czymś niemożliwym.Violetta bardzo dużo mnie nauczyła , będę ją dobrze wspominać.Tak naprawdę ,to był serial który zawładnął moim sercem.W nawyk weszło włączenie telewizora i kanału Disney Channel o 16.00.Ale minął już rok...zupełnie jak jeden dzień (!) Chociaż już jest rok ,,pustki'' to i tak myślę ,że my - V-lovers nadal będziemy go wspominać.O nas nauczył spełniać marzenia , odkrywać nowe rzeczy.Te trzy lata były jedne z najlepszych.Violetta zostanie już w moim sercu na zawsze , bo właśnie ona pokazała we mnie pasję i talent.Teraz śpiewam i jestem zadowolna z siebie i Violetty.Nigdy nie przyszło mi do głowy śpiewać ,ale teraz to coś ,co lubię robić.No i dzięki Violettcie wierzę w marzenia <3 ♥♥
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komentarz.Popłakałam się czytając go.Ja mam tak samo jak ty.Violetta wypełniła moje życie muzyką i spełniła marzenia.V-lovers para siempre❤ Pozdrawiam
Usuń