TŁUMACZENIA WYKONAŁA DODO COMELLO DLA BLOGA VIOLETTA 2 POLSKA! KOPIOWANIE JEST SUROWO ZABRONIONE!
1. Moje 26 ( urodziny )
Na tydzień przed moimi urodzinami zdałam sobie sprawę ,że będzie to wydarzenie spędzone z dala od mojej rodziny. Pewną noc w sleeperze wspomniałam ...
Nie wiedziałam czemu Cande śmieje się ze mnie, teraz rozumiem dlaczego. Ona i kilku moich przyjaciół zorganizowali dla mnie niespodziankę, której się kompletnie nie spodziewałam!
Moja rodzina wsiadła do samochodu i wraz z Eldą przyjechali do Francji aby być ze mną To był najlepszy prezent urodzinowy jaki kiedykolwiek dostałam! Jednak okazało się ,że to nie koniec niespodzianki, tej nocy wraz z całą ekipą poszliśmy do klubu Karaoke. Tancerze, muzycy, producenci, zespół techniczny...
Byłam otoczona wspaniałymi ludźmi i tutaj chcę podziękować za najlepsze urodziny jakie do tej pory miałam!
To był jeden z najlepszych dni
2. W Podróży - Ameryka Łacińska
Patrząc na to zdjęcie w moim telefonie rozumiem wszystko co przeżyłam przez te trzy miesiące. Nie mogę uwierzyć ,że odwiedziłam te miasta, poznałam nowych ludzi i wszystko to co oni czują. Dziękuję za dotrzymywanie mi towarzystwa na każdym kroku. Gotowi? Muszę naładować akumulatory i jestem chętna do odkrywania Ameryki Łacińskiej. A wy?
Czy chcesz nadal poznawać moje twarze B ?
3. Kiedy odchodzi przyjaciel.... mamy WhatsApp
Powód jest piosenką ,, Kiedy odchodzi przyjaciel, coś umiera w duszy." Chociaż chciałabym dodać: Na szczęście mamy nasze WhatsApp
Wróciłam na kilka dni do Buenos Aires i nie zdawałam sobie sprawy ,że nie ma tutaj już Lodo,Macy i nawet Lorenzy ( pieska Macy)
Zmiany są zawsze trudne, ale bardzo potrzebne.
Jeśli przestanę myśleć chociaż na minutę, kiedy podjęłam decyzję o przeprowadzce do Buenos Aires i opuścić Hiszpanie, to wyrywało mi serce, byłam smutna. Zostawiłam moich przyjaciół, grupę teatralną, moje projekty... A w Argentynie nie mogłam znaleźć niczego co zostawiłam wyjeżdżając. ( a teatr nigdy nie nie zachwycał )
Moja mama, płacząc gdy wyjeżdżałam, powiedziała: Zobaczysz ,że z czasem przestaniesz płakać, a w Buenos Aires też można znaleźć przyjaciół. ( Nasze mamy zawsze mają racje, uwierzcie!)
Nie często zdarzało mi się spacerować po Palermo bez ,,nich" Nie mogłam zadzwonić, umówić się na kawę lub po prostu usiąść na kanapie i rozmawiać o niczym hahaha.
Ale ...Jakie to szczęście ,że zabrałam tam życie
Jeśli przyjaciel jest naprawdę, przez cały czas gdy jesteście rozdzieleni, kiedy nadejdzie moment,aby się zobaczyć, będziesz czuć ,że jeszcze wczoraj jedliście razem kolacje. Czas dla was nie istnieje. 30 minut , aby nadrobić dzień, i rozmawiać jeszcze raz o niczym i śmieć się.
Więc nie bój się zmian, bo jeśli jesteś odważny i dasz ten krok, na pewno znajdziesz wspaniałych ludzi, którzy zmienią twoje życie
Dobrze... mam teraz zamiar zadzwonić do mojej ulubionej Rudej, tęsknie mniej, gdy dziewczyny wraz z Cande mnie zawsze rozbawiają
4. Nienawidzę księcia z bajki
Od dziecka kochałam bajki, ale muszę przyznać ,że nigdy nie lubiłam księcia z bajki.
Nie dlatego ,że miałam złe doświadczenie w miłości, albo nie traktowano mnie jak księżniczkę, wręcz przeciwnie....... myślę ,że wszystko działa tak PONIEWAŻ NIE KSIĄŻE Z BAJKI NIE ISTNIEJE.
Wszystkie zasługujemy na to by być traktowane jak królowe, ale nie jak głupie doniczki
Jest coś co nauczyło mnie, że na mojej wieży mediów, trzeba walczyć ze smokami i nie trafić na czarownice, haha. Nigdy nie mogłam usiąść spokojnie, czekając aż ON przyjdzie aby sprzątnąć płomienie ognia
Z mojego doświadczenia wynika ,że oni wolą znaleźć kolegów, ( nie można zaprzeczyć ,że Śnieżka spędzała dobrze czas z krasnoludkami w lesie, hahaha )
Ktoś, kto mnie stworzył jako człowieka, kto mnie wspiera, kiedy jej potrzebuję i rozśmiesza. I oczywiście cały czas robi to samo.
Ponadto, czy można sobie wyobrazić księcia, który wkłada ubrania do pralki lub zamiata podłogę? ( ta część nigdy nie wychodzi w bajkach )
Ale to nie znaczy ,że nie podoba mi się śniadanie w łóżku, lub przyniesienie kwiatów. Kluczem do sukcesu jest bycie partnerami i zatrzymywać wyjątkowe chwile. Jeżeli dzisiaj przyniesiesz mi śniadanie, ja przygotuje romantyczną kolacje, lub po prostu posiedzę jeśli zobaczę ,że dzisiejszego wieczoru jesteś zmęczony.
5. Metamorfoza
Kiedy byłam mała, była inna. Lubiłam być blisko dorosłych i słuchać ich rozmów ,że nie mogę mieć wielu przyjaciół w moim wieku. Oczywiście, wiedziałam o każdej walce małżeńskiej między moimi nauczycielami, o których plotkowały moje babcie.
Potem, sama nie wiem jak to wytłumaczyć, z jednej strony zazdrościłam innym dzieciom spędzania czasu z przyjaciółmi, robić ,,szalone,, rzeczy jak nastolatki, ale inaczej, czułam ,że do nich nie pasuje. Nie chciałam tego robić. W rzeczywistości, czułabym się bardzo źle, gdyby coś poszłoby nie tak. Myślę ,że od kiedy byłam bardzo mała byłam ,,mimi dorosłym"
Patrząc wstecz, widzę ,że trzeba szanować swój czas. Nie trzeba tego ciągnąć ( czasami bywało różnie i boleśnie )
Nie chciałam robić tego co musiałam zrobić aby się dopasować.
Moja droga była inna. Zapisałam się na zajęcia teatralne. To było właśnie to co doprowadziło mnie do ewolucji. Aby, odkryć Albe jaka jest teraz.
Wiem ,że wielu z was jest w tej samej sytuacji. Nie martw się ,że wszystko dzieje się tak szybko, po prostu trzeba być wiernym sobie.
Opowiem ci metaforę, która pomogła mi w wielu aspektach mojego życia: Robaki, myślą ,że wszystko co chcesz zrobić w życiu zostało zakończone. Idziesz spać i wszystko się kończy, ( Z pewnością śmiertelnie się boisz ) Ale to nie prawda, po chwili z pięknej poczwarki, przeobrazisz się w PIĘKNEGO MOTYLA
Dobrze, a następnie możemy przekształcić nas
Całe życie jest ewolucją. Ciągłymi metamorfozami. Wystarczy tylko zaufać sobie.
Moja droga i transformacje były inne....Więc?!!!.....Jakie są twoje?
Nie jesteś sama. Założę się ,że większość ludzi ma takie same obawy jak TY.
Podczas tej trasy odczuwałam wrażenie ,że wychodzę z kokonu i wreszcie się przekształcam!
6.Więcej czarnego
Będę szczera, nigdy nie miałam suplementów. Zawsze przeszkadzają, więc skończyło się na tym ,że utrzymuje je w dowolnym miejscu, aż znalazłam ,,ICH" moje + WIĘCEJ CZARNEGO
Powiedzmy ,że to jest jak bycie zakochanym. Po znalezieniu odpowiedniego człowieka nie może on nam wyjść z głowy hahaha. No tak, ja zakochałam się w tych wszystkich gadżetach i myślę: ,,Biorę je tylko do snu" ponieważ uważam ,że pięknie łączą się z piżamą.
Są to ekscytujące marki, duży zakład Anity i Lu, dwóch dziewczyn, które są nie tylko piękne, ale mają znakomity gust. Oczywiście wspiera ich w tym duży zespół.
Miałam wielkie szczęście zrobić kilka sesji zdjęciowych dla nich. I to był ostatni:
Stanie przed obiektywem Vero Ruiz jest zawsze wielką przyjemnością. Ona wie, jak zrobić z tego magie. Wie jak zrobić to najlepiej. Ona wraz z Ani, która zajmuje się montażem to idealne połączenie.
Dziękuje za to inne wielkie doświadczenie!!!!!!
Wyślij swoje projekty, a ja poświęcę im miejsce na tym blogu.
Kliknij na przycisk skontaktuj się ze mną:
albarico.creando@gmail.com
7. Z drugiej strony sceny
Przed ponad 300 koncertami ViolettaLive, jesteśmy całkiem normalnymi ludźmi i nie zawsze w 100%. Są dni kiedy, jesteśmy zmęczeni, czujemy się źle i po prostu brakuje nam naszego domu ( przysięgam ,że zdarza się to rzadko ) Ale zawsze staramy się aby ludzie tego nie zauważali. I staramy się z całego serca zagrać koncert.
Kilka dniu temu w Modellin (Kolumbia), Facu zdał sobie sprawę ,że dzisiaj wieczorem Joauqin Sabina daje tutaj koncert. Jesteśmy jego wielkimi wanami ( jeśli przejdziesz przez korytarze w naszym hotelu i usłyszysz jego piosenki na cały regulator, będziesz wiedzieć ,że w pobliżu jest mój pokój )
Mieliśmy zamiar późno wyjść. Później krzyczeliśmy i śpiewaliśmy wszystkie piosenki, Sabina powiedział coś: Mówił o tym ,że w trasie jest naprawdę trudno i bardzo ważne jest, aby mieć przy sobie najbliższą rodzinę ( o tym mówiła jego piosenka )
Zaśpiewał jedną z moich ulubionych piosenek ...... Byłam bardzo wzruszona. Odzwierciedlałam się w jego słowach. Ale zamiast być smutną, nabrałam energii.
Zdałam sobie z czegoś sprawę. Teraz NIE BYŁAM NA SCENIE, to był piękny widok ze strony widza. Przez te godziny żyłam, płakałam, krzyczałam i marzyłam.
Wtedy pomyślałam ,że to co widzimy, te odbicie reflektorów na twarzach słuchaczy. Tej nocy, jak powiedziała moja przyjaciółka Vero Peskin wypełniło moje serce. Zaczęłam być bardziej świadoma tego, jak szczęśliwa jestem, gdy mogę tworzyć to piękne uczucie w innych istotach.
Następnego dnia, nie mogłam się doczekać wyjścia na scenę, chciałam dać z siebie wszystko. Publiczność była wspaniała. Arena w Medeliin oszalała z krzyków!
Nie było sposobu aby stracić tą energie. Oni dają mi wszystko!8. Pierwsze randki
Muszę przyznać ,że miałam kilka pierwszych randek w moim życiu
Zazwyczaj zakochiwałam się w przyjaciołach...cóż, mogę powiedzieć ,że to taka procedura. Dawali mi coś czego nigdy nie zapomnę. Możesz być najbezpieczniejszą osobą na świecie, mieć wszystko pod kontrolą ( staram się zrozumieć ,że to nie moja sprawa) jednak pierwsza randka ucieknie z twojej głowy.
Zasada pierwsza:
Która mówi ,że nie wolno opuszczać domu przed przymiarką chociażby 20 strojów !!!KŁAMSTWA!!
Przed spotkaniem, ubierz co chcesz,a jeśli masz dwie pełne szafy ubrań "nieeee" i nie są one wystarczające, zawsze kończy się to prośbą o poradę twoich przyjaciółek. !!!!BŁOGOSŁAWIONA NIEPEWNOŚĆ!!!!
Powiem ,że nie jestem osobą, która jest dobra w podejmowaniu szybkich decyzji, trudny horror, Tak, jestem bardzo punktualna co oczywiście nie odgrywa dobrej korzyści w tych przypadkach.
Nie lubię przychodzić przed nim, więc spędzam czas obracając nadziewane jabłko w taksówce... "Ciągle dzieje się coś wokół mnie i powiedz mi jak powstrzymać drżenie nóg i kiedy one przechodzą"
Na randce
Oczywiście, nie mogę nic jeść
Nie dlatego ,że chcę dbać o moją linię, ale dlatego ,że "olbrzym siedzi w moim żołądku" ma dużą moc. Chociaż może się wydawać ,że chce przejść na dietę.
Raz, chłopak zaprosił mnie do swojego domu i ugościł mnie "kremem z warzyw"??????? ( Tak... wiem, dziwne, dziwne) Koleś, to niestety nie pomogło. !!!!!! być może sernik poddał się tobie trochę. Ale....zupa jarzynowa????? Żartujesz???? Tak, jestem Alba i podpowiadam ci ,że to nigdy, nigdy nie będzie dobry pomysł
Raz, chłopak zaprosił mnie do swojego domu i ugościł mnie "kremem z warzyw"??????? ( Tak... wiem, dziwne, dziwne) Koleś, to niestety nie pomogło. !!!!!! być może sernik poddał się tobie trochę. Ale....zupa jarzynowa????? Żartujesz???? Tak, jestem Alba i podpowiadam ci ,że to nigdy, nigdy nie będzie dobry pomysł
Ponieważ teraz mówię o intymności powiem ci jeszcze jeden przypadek......
Kolejny chłopak, zadzwonił do mnie i zaproponował mi do wyboru dwa koncerty, wybrałam ten, którego nie lubiłam ( dowiedziałam się o tym później) Piosenkarka w bardzo romantycznej chwili swojego koncertu postanowiła skupić całą swoją uwagę na nasz i zadedykowała nam... ,,Ta para jest tak zakochana"
!!!!Znałam go od 10 minut!!!....a poza tym, już wypił kieliszek wina. I stało się, wszyscy patrzą na mnie!
Wniosek
To jest zabawa.
Powiem ci coś... Najgorsze jest to, kiedy najbardziej się przywiązujesz, kiedy okazuje się ,że jest bardziej śmieszny w towarzystwie niż kiedy jesteście sami, liczysz się tylko TY. Masz większe szanse na znalezienie tego jedynego.
Ponieważ zakochałaś się w tej szalonej jeździe w taksówce na jedzenie, to musisz być "Dobrym człowiekiem"
Buziaczki
9. W podróży - finał
Kiedy śpiewamy ,,Crecimos juntos"...... I RAZEM JUŻ ZMIERZAMY DO KOŃCA.
Rozpoczyna się ostatni etap trasy. Zamknęliśmy niezapomniany etap naszego życia. Mamy 3 miesiące, aby się pożegnać i poznać wspaniałe miasta Europy. Będziesz mi towarzyszyć? Nasz ostatnie miesiące razem, wycieczki w sleeperze,śmiechy przed kamerami, wiele łez i oczywiście moja twarz B.
Nie możesz tego przegapić!
10. Niespodzianka dla Lodo
Przed nowym trzymiesięcznym etapem ja i Cande wpadłyśmy na świetny pomysł. !!!Zrobimy niespodziankę i pojawimy się w domu Lodo!!!!
Wydawało się to niemożliwe przez narastające tempo ale to wymysły dwójki przyjaciółek, którym brakowało tej trzeciej, tak to może być realne.
I tak było..... Cande z Buenos Aires, Facu z Madrytu (on się nie zgubił) i ja z Alicante, rozpoczęliśmy naszą podróż!
Jedynym minusem niespodzianki dla Lodo jest to ,że ona nie może korzystać z poprzednich miesięcy.
!!!!Byliśmy bardzo podnieceni jadąc tam!!!!!
Stąd ,,oficjalne" dziękuję dla Tomiego, męża Lodo gdyż, jest mistrzem w oszukiwaniu.
W ubiegłym miesiącu zdążył kupić nadmuchiwany materac, ręczniki dla trzech osób, aby zmienić termin urlopu i aby ONA nie znalazła się w naszej grupie na WhatsApp, gdzie rozmawialiśmy codziennie i cały czas wysyłaliśmy sobie zdjęcia.
!!!! Iiiiiii............powiedzieliśmy Lodo, że " Brakuje nam dowiedziesz się o wszystkim"!!!
W podróży
Moja podróż do Mediolanu była przygodą.
Na początek, prawie spóźniłam się na pierwszy lot ( Alicante - Barcelona) kiedy przybyłam na lotnisko wózki były już zamknięte więc musiałam iść z moimi dwiema gigantycznymi walizkami, bagażem podręcznym i plecakiem do samolotu.
Nie sądzę ,że jestem szalona, to wszystko działo się ,że po wizycie u Lodo, rozpoczynała się trasa. ( zwykle zabieram pół domu podczas podróży w ciągu trzech dni)
Przyjazd do Mediolanu
Ustaliliśmy ,że spotkam się z Cande i Facu na lotnisku w Mediolanie, ale jakie było moje zdziwienie po wylądowaniu kiedy nie mogliśmy się odnaleźć.....byłam na innym lotnisku, innym niż byli oni,który jest w innej części miasta!!!!!!!!!!!!!!!!
Więc złapałam wszystkie moje torby, pamiętam to bardzo dobrze..... "moje dwie olbrzymie walizki, torbę i plecak"i moją włoską podstawę, wsiadłam do pociągi, metra, a następnie.....w końcu dotarłam do domu Lodo ( do teraz nie wiem jak to zrobiłam)
W czasie tej podróży, zdałam sobie sprawę jakie to jest satysfakcjonujące kiedy dajemy coś od siebie.
Dlatego musimy sobie zaufać bo, okazuje się ,że jesteśmy odważniejsi niż myśleliśmy.
Często obawy nie pozwalają nam dowiedzieć się jak daleko możemy pójść. Więc od czasu do czasu trzeba je zostawić w domu.Ponadto, pomimo tego co widzimy w mediach na co dzień, istnieje wiele dobrych i miłych ludzi na świecie,będziesz zadowolona gdy pomogą ci z bagażami hahahaha. Poznałam tych wspaniałych ludzi, podczas tej przygody, którzy prowadzili mnie do miejsca przeznaczenia.
I wreszcie:
BYLIŚMY RAZEM...... A o reszcie niespodzianki opowiem ci w następnym poście.
Przez te trzy dni.....spędziliśmy cudowny czas.
Ile czytania... Ale jest świetnie! =)
OdpowiedzUsuńLL
oj kocham ją jest cudowna chciałabym być taka jak ona
OdpowiedzUsuńA mam pytanie. Co by się dtalo, gdybym skopiowała to na swoją stronę na fb?
OdpowiedzUsuńswietny!
OdpowiedzUsuń