20 lip 2016

[Z życia aktorów] Nowe wcielenie Vale

NOWE WCIELENIE VALE. Zapewne każdy z was ją jeszcze pamięta. Valeria Baroni. Piękna, młoda i utalentowana argentynka, która przez 80 odcinków drugiego sezonu "Violetty" wcielała się w rolę Lary- "znajomej" Leona z toru motocrossowego. Zobaczcie, jak sobie teraz radzi.

Choć widzowie nie darzyli zbytnią sympatią jej postaci, to nie można tego powiedzieć o niej jako aktorce. W świecie latynoamerykańskiego Disneya zabłysnęła nie tylko jako bardzo zdolna, młoda i ambitna dziewczyna, ale także utalentowana piosenkarka. W swoim dotychczasowym dorobku ma udział nie tylko w kilku programach telewizyjnych, ale również zdążyła już nagrać parę teledysków (chociażby "Te sigo esperando"- duet z Ivanem Zavalą (link)oraz utwory wykonywane na potrzeby poszczególnych produkcji). Tym razem możemy jednak zobaczyć ją w zupełnie nowym projekcie, niezależnym od naszego ukochanego serialu i Disneya. Wielu z naszych idoli poszło już swoją własną drogą, i są świetni w tym co robią.   



Każdy z was słyszał kiedyś o "Romeo i Julii", prawda? To dramat  autorstwa brytyjczyka, Williama Szekspira, wydany po raz pierwszy w 1597 roku. Opowiada o losach dwojga zakochanych Werończyków, którzy ze względu na konflikt swoich bliskich nie mogą być razem. Historia piękna, aczkolwiek tragiczna. Dotychczas powstało wiele rozmaitych interpretacji tego dzieła, a jedną z nich postaram się przybliżyć wam właśnie w tym poście.



Ponad dwa lata temu, w argentyńskim Teatro Porteno w dobrze nam znanym Buenos Aires narodził się pomysł przeniesienia historii Romea i Julii do świata współczesnego, pełnego nowej, zupełnie innej oprawy muzycznej. Zamiast wiktorańskich strojów kolorowe pasemka na głowie, skórzane kurtki i glany. Przygotowania trwały naprawdę bardzo długo, ale sądząc po opiniach widzów- było warto. Tak narodził się musical "Romeo y Julieta una historia de rock". Co wyróżnia tę adaptację? STYL. Rock, jako główne odniesienie muzyczne sprawia, że proponowana forma jest w swoim rodzaju unikalna, zaciekawi zarówno młodszych jak i starszych. Choć akcja nie została zbytnio zmieniona, to tutaj odkrywamy to dzieło na nowo. Opowieść o życiu, nienawiści, pasji, miłości.  Ta sama, wciąż ponadczasowa historia przedstawiona w zupełnie innej rzeczywistości. Wśród międzynarodowej obsady, która pojawia się na deskach wyżej wymienionego teatru, znalazła się nasza Valeria. To chyba mało powiedziane. Od 25 czerwca wciela się ona w główną bohaterkę, Julietę. Spektakl wystawiono jak na razie tylko kilka razy, a naszą serialową Larę już oglądali na scenie Facu Gambande, Mechi Lambre, Ruggero Pasquarelli i Candelaria Molfese. 


Jej "adoratorem" został rodak Vale, Sebastian Javier Francini. Przystojny argentyńczyk, zagorzały fan Harrego Pottera i J. K. Rowling, oraz równie dobry aktor co jego sceniczna partnerka. 







Obsada:

Romeo: Sebastian Francini
Juliet: Valeria Baroni
Mercutio: Andres Muchnik
Theobald: Fabian Perez
Czarodziejka: Ailin Zaninovich
Pielęgniarka: Adriana Balbo
Matka: Nadia Pulisich
Książę/aptekarz: Julian Cañeque Cerati
Tancerze/montaż: Alvaro Azeretsky, Lucila Tolis



Zainteresowanych zapraszam do przesłuchania kilku utworów w wykonaniu Vale i Sebastiana.




 


Podoba wam się taka wersja "Romea i Julii"?



4 komentarze:

  1. Wow! Niespodziewałam się, Vale w takiej roli! Może być ciekawie!
    Zapraszam: http://simplykaara.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to akurat lubiłam Vale w roli Lary :)
    Bardzo cieszę się , że Vale bierze udział w takim czymś !
    A tak z innej beczki to wiecie , że Cande była na tym spektaklu gdzie gra Mechi , Mirta i Alfredo ♥ Kochane to takie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja bym sobie takie coś obejrzała.
    To na pewno o wiele bardziej ciekawsze i pomysłowe nich dotychczasowe adaptacje.
    Nie rozumiem dlaczego w Polsce tak małą uwagę zwracają na młodzież.
    Sztuki albo są strasznie dziecinne albo dorosłe.
    A taką sztukę obejrzałabym sobie z ogromną przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za to że jesteście tutaj z nami!