[Z życia aktorów] Pogłoski o solowej płycie Jorge

POGŁOSKI O SOLOWEJ PŁYCIE JORGE. Obsada serialu ,,Violetta'' powoli żegna się z Disneyem. Wiemy, iż Samuel będzie kontynuował z nim współpracę. Na chwilę obecną robią to także Martina Stoessel, Mereceds Lambre oraz Jorge Blanco. Nasze trio w przerwie między koncertami nagrywało do filmu pt. ,,Tini - nowe życie Violettty''. Po zakończeniu trasy, które zresztą nastąpi już niedługo wrócą przed kamerę. A jakie oprócz tego  plany ma nasz Meksykanin? Czy przystojniak odgrywający rolę Leona postanowi kształcić się w kierunku muzycznym? Czy prawdą są pogłoski o jego solowym krążku? Zapraszam...

Podczas wywiadów udzielanych w Polsce artysta zdradził nam troszkę szczegółów dotyczących jego prawdopodobnej przyszłości. Powiedział, iż planuje szybko rozpocząć swoja karierę i ma w planach wydanie solowego krążka. Stwierdził, iż kino także jest jego pasją, ale aktorstwo pozostawia na później. Identyczne poglądy ma Tini Stoessel. Reszta obsady to osoby mające w planach powrót na deski teatralne i przed kamery, przynajmniej na dzień dzisiejszy. Najbardziej realistycznie analizuje tę myśl Diego Dominguez, który rozmyśla nad kontynuowaniem edukacji w placówce artystycznej. Wracając do Jorge, stwierdził on, iż od dawna już komponuje i zajmuje się muzyką. Oznacza to, iż najprawdopodobniej posiada już zarys swojego dzieła. Na pytanie o płytę odpowiedział następująco:

Przez kilka lat myślałem o tym, co mogłoby się znaleźć na płycie, ponieważ już od paru lat komponuję i zajmuję się muzyką. Zacząłem również od jakiegoś czasu rozmawiać z właściwymi osobami, aby dowiedzieć się jak zacząć solową karierę muzyczną. Jeżeli chodzi o typ muzyki to będzie to pop mniej więcej tak jak w Violettcie, ale trochę bardziej dojrzały. Zamierzam też wrzucić kawałki R&B, hip hop, rocka. Dalej jeszcze szukam swojego stylu.

Jak widać sprawa solowego albumu Jorge jest coraz bardziej interesująca. Chodź charakteru dzieła jeszcze do końca nie odnalazł, wszystko sprowadza się do szczęśliwego wydania owocu swojej pracy. Już od dawna spekulowano o nagraniu jego hitów, gdyż ukazywały nam się liczne zdjęcia ze studiów nagraniowych. Mimo to najprawdopodobniej były to kawałki do filmu pt. ,,Tini - nowe życie Violetty''. Jest jakaś szansa, iż w miedzy czasie nagrano jakiś utwór artysty, lecz jest to mało prawdopodobne. Nie zmienia to faktu, iż pan Blanco już dawno rozmawiał z wytwórnią, gdzie nagrywał razem z Martiną, o ewentualnej przyszłej współpracy. Właśnie wtedy w naszych głowach rodziło się milion podejrzeń na minutę, lecz wizyta artysty w studio miała miejsce na potrzeby jego nowego projektu, jakim jest udział w filmie Disneya, który będzie miał swoją premierę już 4 maja 2016r.

Sam artysta jest dość wybuchowy i zaskakujący i podejrzewam, że album upodobni się do właściciela. Na Asku często pytacie, czy wyobrażamy sobie Meksykanina jako autora książki. Otóż Jorge siedzący za biurkiem i używający trudnych sformułowań  w swoim dziele literackim przerasta nasze wyobrażenia. Raczej nie dołączy on do grona swoich przyjaciół, którzy zabawę w pisarzy mają już za sobą. Dużo łatwiej jesteśmy w stanie dojrzeć oczyma wyobraźni artystę koncertującego na scenach całego świata. Pod koniec tego roku nawał pracy u serialowego Leona zmniejszy się i może właśnie wtedy na poważnie zajmie się on swoją płytą. W końcu trzeba kuć żelazo póki gorące. Co do charakteru utworów pierwsza płyta zapewne będzie przepełniona balladami, dokładnie tak jak ,,Universo'' Lodovici. W końcu to ona przyznała w wywiadzie u nas, iż uwielbia Jorge i uważa, że jest bardzo utalentowanym artystą, a jej marzeniem jest nagranie wspólnego kawałka. Wtedy wydawało nam się to odległą przyszłością, a dzisiaj wiemy, iż za dwa tygodnie kończy się trasa obsady i każdy z nich pójdzie w swoją stronę.

CO SĄDZICIE O POTENCJALNEJ PŁYCIE JORGE?