[Pod lupą] Violetta, czyli muzyka, która łączy ludzi

VIOLETTA, CZYLI MUZYKA, KTÓRA ŁĄCZY LUDZI. Uważacie, że Violetta to jedynie serial bez głębszego sensu? Być może nie ma specjalnie wyszukanej fabuły, jednak to, co przekazywali w piosenkach jest cenniejsze niż cokolwiek innego. Myślę, że właśnie także poprzez muzykę Violetta, stała się fenomenem na całym świecie, a latynoskie rytmy urzekły rzesze ludzi. W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić pięć piosenek, zupełnie (nie)przypadkowych i opowiedzieć co nieco o ich przekazie. Jedne z nich to historia pięknej (lub mniej szczęśliwej) miłości, inne o przyjaźni, pasji, walki o marzenia.. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam do rozwinięcia i mam nadzieję, że taki post również przypadnie Wam do gustu, mimo że odbiega nieco od tych, które dodajemy na co dzień.

W PROSTOCIE TKWI CAŁA TAJEMNICA.

Sądzicie, że jest ktoś, kto jest idealny? Kto nie popełnia błędów? Kto potrafi wszystko i we wszystkim jest najlepszy? Jasne, że nie i nie ma w tym nic dziwnego. Każdy jest zupełnie inny i został obdarzony innymi umiejętnościami., ale właśnie na tym polega oryginalność każdego z nas. Dążycie do bycia kimś, kim nie jesteście? Uwierzcie, że nie warto, bo to w prostocie tkwi cała tajemnica. Ważne jest to, aby Wasi bliscy zaakceptowali Was takimi, jakimi jesteście: z Waszymi wadami i zaletami. Zaczęłam dosłownie od środka całego tematu, ale oczywiście mowa o piosence Podemos – utworze z pierwszego sezonu, który symbolizował ogromną więź między Leónem i Violettą. W swoich słowach mówi: „Nie jestem ptakiem, nie latam. Nie namaluję obrazu. Nie jestem poetą ani twórcą. Jestem po prostu sobą. Z gwiazd nie potrafię czytać i księżyca dla Ciebie nie zniżę. Nie jestem niebem ani słońcem, jestem po prostu sobą”. Proste słowa, a jednak jak wiele znaczą, prawda? Zarówno León i Violetta otworzyli się całym sobą i pozwolili zaakceptować się takimi, jakimi są, mimo tego, że nie są przywołanymi tutaj geniuszami, którzy pięknie malują, piszą, którzy potrafią wróżyć z gwiazd, ale mają do zaoferowania coś bardziej cennego – prostą miłość i szczerość serca. Wierzą, że w tym tkwi cała magia, że potrafią latać nie mając nawet skrzydeł. 

WSZYSCY JESTEŚMY RÓWNI. NIE MA LEPSZYCH I GORSZYCH.

„Nie istnieją już granice, zacierają się różnice..” Kto pamięta z jakiej piosenki to fragment (co prawda trochę bardziej spolszczony, żeby przybrał ładniejszą formę)? Niewątpliwie dla wielu z Was jest to piosenka wyjątkowa ze względu na swój uniwersalny charakter i przekaz, który towarzyszy nam już od kilku lat. „Wszystkie sny są kolorowe, wszystkie serca jednakowe. Tylko miłość, miłość, miłość”. To właśnie przedstawia Ser mejor – że wszyscy jesteśmy tacy sami, że wszyscy mamy jednakowe serca zdolne do kochania, wszyscy jednakowo potrafimy marzyć, śnić i walczyć o swoje marzenia. Nie istnieją jakiekolwiek granice. Być lepszym może być każdy z nas: lepszym bratem, siostrą, córką, synem, rodzicem czy uczniem w szkole. Ta piosenka to symbol zjednoczenia. Nie tylko fandomu, ale również zwykłego człowieka z drugim człowiekiem. Jako fandom zjednoczyliśmy się nie zważając na narodowość, miejsce, w którym mieszkamy czy język, w którym mówimy i razem stworzyliśmy tę atmosferę. 

COŚ SIĘ KOŃCZY, COŚ ZACZYNA. NIE MOŻESZ TKWIĆ W MIEJSCU. 

Ostatnie nuty w serialu.. Chyba już każdy ma przed oczami ostatnią scenę, kiedy cała obsada wspólnie wykonuje utwór Crecimos juntos [tłum. Dorastaliśmy razem]. Zdecydowanie możemy zaliczyć tę piosenkę do najbardziej wzruszających nie tylko ze względu na fakt, że była piosenką końcową, ale także ze względu na charakter podsumowania wszystkich lat spędzonych razem. „Choć nas droga rozdziela, pójdą z nami wspomnienia, magia i wyobraźni czas. Prawda płynąca z serca, tysiąc kolorów nieba. To chcę zapamiętać”. Nasze życie to ciągłe zmiany, podążanie nowymi ścieżkami, poznawanie nowych ludzi. Coś się kończy, a zaczyna się coś nowego, więc nie możemy stać w miejscu. Musimy nauczyć się mówić „żegnaj” (tutaj już nawiązanie do innej piosenki, Aprendi a decir adios). Nikt nie odbierze nam wspomnień, które mamy w swojej głowie. One zostaną do momentu, kiedy my będziemy chcieli o tym pamiętać. Koniec pewnego etapu nie oznacza końca wszystkiego, co najlepsze. Możemy nadal się realizować, a ten sam koniec może stać się nowym początkiem. Bądźmy otwarci na to, co nowe. 

ROZWIJAJ SWOJE PASJE. RÓB TO, CO KOCHASZ.

To historia bez końca. Zaczęła się niczym bajka i już się nie skończy. Opowiada o pasji do tego, co robię; o tym dokąd zmierzam i kim jestem. Pamiętacie jakiej piosenki są to pierwsze wersy? Właśnie tak – Es mi pasion, piosenki z trzeciego sezonu serialu Violetta. W prosty i dosyć dosłowny sposób opowiada o zamiłowania młodych ludzi do muzyki, śpiewania i tańca. Mówi o tym, że należy się w zupełności oddać się swojej pasji, która sprawia, że stajemy się szczęśliwi, bardziej pogodni i otwarci na innych ludzi. Bez zbędnego dodawania w refrenie wszyscy razem śpiewają „Bo muzyka jest moim powołaniem, jest moją pasją; To nie jest obsesja, to jestem ja. Muzyka jest moją prawdą”, o tym, że muzyka sprawia, że czują się bezpiecznie, dodaje im siły, dobrą energię, która ich napędza i dzięki temu osiągają swoje cele. Jakie w tym wszystkim przesłanie dla młodszych i starszych oglądaczy serialu? Róbcie to, co kochacie i nie pozwólcie, by ktokolwiek stanął na Waszej drodze. Uwierzcie, że jeśli tylko chcecie, możecie to zrobić. Lubisz śpiewać? Spróbuj zapisać się na dodatkowe lekcje śpiewu, do chóru szkolnego lub śpiewaj w wolnym czasie w domu. Lubisz rysować? Rysuj tyle, ile będziesz miał sił i ochoty. Lubisz fotografować? Rób zdjęcia i wstawiaj je na swojego instagrama lub bloga. To realizowanie się sprawia, że czujemy się dobrze w swojej codzienności. Nie dajcie ogarnąć się rutynie, zwłaszcza, że zbliżają się wakacje, a dla Was może być to czas na nowe wyzwania.

MIŁOŚĆ JEST PROSTA, O ILE TO PRAWDZIWA MIŁOŚĆ.

Niewątpliwie miłość była bardzo burzliwym tematem w fabule naszego fioletowego serialu i nieźle namieszała w życiu fikcyjnych bohaterów. W pierwszym sezonie telenoweli Violetta śpiewa „Być może kiedyś zobaczysz, że miłość nie zważa na osoby. Wyznasz ją, a ja znowu Cię obejmę.” i dalej: „Mów, jeśli możesz, wykrzycz co czujesz. Powiedz mi, z kim chcesz być i kto sprawia, że czujesz się szczęśliwym”. To właśnie historia trudnej miłości przedstawiona za pomocą słów i akordów w utworze Habla si puedes. To znak, że w swoim życiu powinniśmy być szczerzy uczuciami z naszymi bliskimi. Nie pozwólmy, żeby ktoś nas ranił i żebyśmy my ranili kogoś. To niesamowicie skomplikowane, ale czasem wystarczy „wyrzucenie” wszystkich uczuć na zewnątrz. Nie, nie, nie chodzi o to, żeby wyznać uczucia chłopakowi, który Ci się podoba (jednak ta wersja jest nieco ryzykowna, nie w każdym przypadku się sprawdzi), jednak właśnie o wyrażeniu uczuć. Takim wyrazem może być przelanie tego, co się czuje na papier w postaci wiersza, opisu w pamiętniku, piosenki, a może rysunku? 

A WY MACIE PIOSENKĘ, Z KTÓRĄ JESTEŚCIE SZCZEGÓLNIE ZWIĄZANI?