[Prawda i plotka] Lodovica wydaje nowy album w październiku?

LODOVICA W PAŹDZIERNIKU WYDAJE NOWY ALBUM? Życie Lodoviki to niewątpliwie mieszanka wybuchowa. Po trzyletniej pracy na planie Violetty, wybrała własną drogę i już pod koniec 2013 roku wydała swój pierwszy, popisowy album Universo. Bez dwóch zdań zdobyć serca fanów na całym świecie i to już był ten malutki kroku ku zabłyśnięciu jako Lodovica, nie Francesca. Potem wszystko szło już jak z płatka. W lutym 2015 wydało nowy krążek Mariposa, który w Polsce pojawił się już w kwietniu. Dalej książka, trasa koncertowa i... trzeci album? Czy to możliwe, by Włoszka już teraz zaskoczyła nas kolejnym krążkiem? Plotki chodzą już od dłuższego czasu, ale czy niemożliwe stanie się możliwym? Zapraszam do postu...


Śmiało mogę powiedzieć, że Lodovica to bardzo zapracowana osoba. Na swoim koncie ma już udział w trzech sezonach fioletowego serialu, dwie płyty, książkę, trasę koncertową [która nadal trwa], wiele spotkań, promocji swoich produkcji czy też kilka nagranych klipów, które cieszą się dużą popularnością. Może zajrzyjmy wstecz? Chcecie wiedzieć jak wyglądała praca nad ostatnim albumem? Przede wszystkim Lodo aż tryskała radością i była bardzo dumna z samej siebie. Dlaczego? W przeciągu jednego roku nagrała dwie solowe płyty. Jest to naprawdę wielki sukces i szczerze sama Włoszka nigdy nie spodziewała się, że uda jej się zrobić choć tyle, a jak widzimy teraz to było tylko rozwinięcie skrzydeł. Pracę nad drugą płytą - Mariposa, rozpoczęła się już w kwietniu 2014 i już wtedy Comello wiedziała o tym, że Universo nie będzie samo. Dodam, że my dowiedzieliśmy się o tym stosunkowo niedawno. Dopiero przed samą premierą otrzymywaliśmy motylkowe znaki, po których zaczęliśmy się czegoś domyślać. Tak jak mówi, Wszechświat i Motyl to dwie różne rzeczy. Przez czas między wydaniem jednej, a drugiej płyty dorosła, rozwijała się, dlatego ta muzyka dorosła razem z nią. Sami widzimy, że Mariposa to inne wcielenie, bardziej rockowe. Jest mniej spokojnych ballad, a górują tu żywe rytmy. Jak wygląda pisanie piosenek? Nie, nie. Lodovica nie siada i nie mówi sobie teraz mam napisać piosenkę. Komponuje wtedy, kiedy najdzie ją wena, kiedy coś ją zainspiruje. Wtedy słowa same się piszą. Zazwyczaj początkowo zapisuje sobie główne hasła, które będą ją prowadzić przy opracowywaniu utworu. Ona żyje chwilą. Tak jak zapisała w swojej autobiografii - nigdy nie ma zapasu piosenek, a wręcz przeciwnie. Pisze, kiedy coś ją natchnie, kiedy rozpierają ją emocję. Także w niej napisała: Chcę, żeby album łączył w sobie wszystkie te elementy: rytm, energię i piękne historie do opowiedzenia. Jest wręcz nierozłączna ze swoim notesem, który towarzyszy jej zawsze i wszędzie. Napisanie piosenek to połowa sukcesu. Zostaje wybranie nazwy albumu i jej nagranie. W przypadku Lodo było to bardzo trudne. Mieszkała w Buenos Aires, zaś Fabio - osoba czuwająca nad tym wszystkim była po drugiej stronie oceanu, w Mediolanie. Wtedy wynajęli studio nagraniowe w BA, a Fabietto przez kamerkę ją obserwował i mówił o ewentualnych poprawkach. Trudne, prawda? Dodajmy, że Lodo pisała piosenki nawet w trakcie nagrań Violetty, bo pracowała na planie aż 10 godzin dziennie, pięć dni w tygodniu, więc kiedy tylko nie znajdowała się w kadrze, wykorzystywała ten czas jak najlepiej. Teraz przechodzimy do plotek, które chodzą już po portalach od pewnego czasu...

MARIPOSA

1. Mi amor pende de un hilo (F.Serri - F. Zacco - D.Lupino - L.Comello)
2. Un viaggio intorno al mondo (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
3. Todo el resto no cuenta (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
4. Un posto libero (Massimiliano Elli)
5. Vuelvo (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
6. Sin usar palabras (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
7. We are family (Nile Rodgers - Bernard Edwards)
8. No voy a caer (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
9. La historia (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
10. Crazy Love (M. Bindi, F.Serii)
11. Historia blanca (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
12. Ci vediamo quando e buio (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
*13. Sin usar palabras/Bez słów (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)

*Bonus dostępny jedynie dla Polski i znajdujący się na polskiej wersji płyty

PŁYTĘ MOŻECIE ZAKUPIĆ [TU].

UNIVERSO

1. Otro dia mas (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
2. Solo musica (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
3. Para siempre (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
4. Universo [spanish] (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
5. La cosa mas linda(F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
6. Una nueva estrella (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
7. I only want to be with you (M. Hawker - I. Raymonde)
8. Universo [instrumental](F.Serii - D.Lupino - L.Comello)
9. Universo [podkład] (F.Serii - D.Lupino - L.Comello)

PŁYTĘ MOŻECIE ZAKUPIĆ [TU]. 

Trzecia płyta możliwa? Dwie w jednym roku? Czy to oby nie za dużo? Tak jak mówiłam, Universo zostało wydane w 2013 roku, zaś Mariposa w lutym 2015. Teraz słyszmy o kolejnym, który będzie wydany w październiku. Czy oby warto wierzyć plotkom, które krążą po sieci? Przeglądając życiorys Lodoviki już w nowym, 2015 roku widzimy wydanie Mariposy, książki, rozpoczęcie trasy koncertowe, w międzyczasie mnóstwo wywiadów, sesji, a także spotkań promocyjnych promujących krążek oraz biografię w różnych miastach Włoszech, a także w Polsce (wspomnę, że Cała reszta nie ma znaczenia jest dostępna jedynie w oryginale [po włosku], a także przetłumaczona na język polski!). To naprawdę dużo zważając na okres czasu, w którym to zrealizowała. Czyżby Włoszce było mało? Tak jak mówiła w wywiadach przeprowadzonych jeszcze niedawno, wspomina, że ciągle pracuje nad nową płytą, ale to raczej naturalne, ponieważ Comello komponuje zawsze, gdy najdzie ją wena, a taka inspiracja może zdarzyć się w każdej chwili, zwłaszcza że żyje w ciągłych emocjach, które dają jej koncerty. Niestety nigdzie, ale to nigdzie nie wspomniano, że wydaje krążek akurat w październiku, jednakże czyżby plotki miało w sobie ziarnko prawdy? Biorąc pod lupę całą sytuację, możemy dowiedzieć się, że trasa LodoWorldTour2015 kończy się właśnie w październiku, a więc dlaczego nie wydać by nowej? Na razie ta sprawa staje pod znakiem zapytania, a my deklarujemy się poinformować Was od razu, kiedy będziemy wiedzieli coś więcej. Zachęcamy także do przeczytania postów, w których mowa o solowej płycie Tini Stoessel! Na zakończenie chciałabym dodać, że po Twitterze chodzi wieść, iż Lodo nagrała kolejny teledysk w Polsce..
 

Przybliżając Wam temat, podczas pobytu Lodo w Polsce w sprawie koncertu Lodo Live, który odbył się 28 czerwca w Arenie Ursynów - relacja [tu], Tomas, mąż Comello wstawił na swojego Instagrama budzące podejrzenia zdjęcia. Jedna przedstawiała Dudu w ciemnej scenerii, prawdopodobnie gdzieś na Starym Mieście w stolicy, a drugie ukazywało mężczyznę z papierosem. Fotki wyglądały na dość profesjonalne, dlatego od razu padło, iż Włoszka nagrała kolejny teledysk w Polonii. O jakiej piosence mowa? Z pewnością tekst Ci vediamo quando e buio doskonale pasuje do całości, a zdjęcia przepełnione są komentarzami o to czy faktycznie nagrała wideo-klip do tego utworu. Podkreślę, że zdjęcia były oznaczone hashtagiem #Warszawa, przez co wnioskujemy, że były one faktycznie wykonane w Warszawie. Nadal mamy nadzieję, że dowiemy się czegoś więcej i być może nie były to zwyczajne, pamiątkowe fotografie z Polski, a kadry z nowego teledysku. Jednak czy polscy fani byliby tak kolorowo traktowani przez Comello? Oczywiście, Lodovica wielokrotnie powtarzała, że bardzo nas kocha i jesteśmy dla niej bardzo wyjątkowi, a zawsze gdy tu przyjedzie (a była już trzy razy) została bardzo miło przyjęta, a Lodofanaticas byli dosłownie wszędzie. Dodam, że na spotkaniu w warszawskiej Arkadii [relacja tu] pojawiły się tysiące fanów z całego kraju, w przeciwieństwie chociażby do Włoch, gdzie na poniektórych meetach pojawiła sie garstka osób mieszcząca się w jednej sali, tymczasem my zajęliśmy większą część największego centrum handlowego. Dlatego też nagrała dla nas polsko-hiszpańską wersję piosenki Sin usar palabras z polskim wokalistą, Szymonem Chodynieckim. Biografia także dotarła jedynie do Włoch i Polski, do innych krajów jeszcze nie. Więc czy Lodo zaskoczyła nas kolejnym prezentem? Każdy ma inne zdanie. Osobiście uważam, że jakiś cień szansy jest, aczkolwiek minęło już sporo czasu, a nadal cisza. Poza tym, czy fani z innych państw nie poczuliby się pokrzywdzeni? 

CHCIELIBYŚCIE KOLEJNĄ PŁYTĘ?