NUESTRO CAMINO. Pocałunku nie było w 67 odcinku, ale za to był teledysk do "Nuestro Camino". Jedyne co mi się nie podobało to pierwsze włosy Leona w tym teledysku. Ale tak to było wspaniale, a przy drugiej stronie jakoś przypomniał mi się serial "Czarodzieje z Werverly Place". Niżej zamieszczam ponownie teledysk i zdjęcia.
Te zdjęcia są skradzione z mojego bloga!!!!
OdpowiedzUsuńSorki zaraz napisze źródło :)
Usuńkurde jak Leon grał na gitarze to ja nie wiedzialam ze to jest Nuestro Comino, na pianinie brzmi inaczej xD Aby jutro cos sie dzialo wiecej ;) z Leonettą xD
OdpowiedzUsuńLeonetta forever <3
OdpowiedzUsuńSpodziewałam sie ze Nuestro Comino bedzie wcześniej niz pocałunek, tak naprawdę pocałunek dla mnie sie tak nie liczył, chciałam zeby znowu były sceny z Leonetta taką jak np w tym odcinku... całować sie jeszcze bede, dobrze ze znowu sie kochają tak jak kiedyś, zawsze sie kochali ale ten Diego i Lara wszystko zepsuli :( teraz znowu bedzie tak jak dawniej a dowodem na to jest właśnie ta piosenka :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :D ale i tak pocałunek by wiele, wiele wyjaśmiał :D
Usuń