18 lut 2016

[Tłumaczenie] Cande zakłada nowego bloga i pisze o Polsce!

CANDE ZAKŁADA NOWEGO BLOGA I PISZE O POLSCE! Dzisiaj specjalny post, dla specjalnych osób. Kilka dni temu Candelaria założyła nowy blog. Jak wiemy wcześniej prowadziła go na stronie FansWorld, gdzie zresztą prowadzi swój kanał: tutaj. Nowy blog to całkiem nowa strona internetowa, gdzie panna Molfese umieszcza ciekawe posty, na całkiem różne tematy. Nowy adres to candemolfese.com.ar. Z pewnością różni się designem, ale nie o tym mówimy dzisiaj. Dokładnie wczoraj (tj. 17 lutego) dodała specjalną notkę dla fanów z Polski, gdzie podsumowała swój - już trzeci - pobyt w Polsce, tym razem nie z obsadą Violetty, a sama wraz z menadżerką, a zarazem siostrą Cou. Postanowiłam przetłumaczyć dotychczasowe posty już na bieżąco, bo wiem, że wielu jest ciekawych tego, jakie wrażenia wyniosła wylatując z Polski, ale także dowiecie się tutaj o tym, jak spędziła Walentynki wraz ze swoim chłopakiem, Ruggero. Zapraszam..

17/02/2016
Przyjście Mundo Cande do Polski 

Dobrze, tak jak mogliście przeczytać na moich portalach społecznościowych, tydzień temu byłam na promocji mojej książki Mundo Cande w Polsce. Chciałam przekazać Wam w kilku słowach, jak wielka była ta wizyta. Najpierw miałam lot wraz z Cou i to było świetne, bo kobieca podróż minęła bardzo dobrze. Po drugie: kiedy zobaczyłam na samym początku fanów w Polsce prawie umarłam! Było niesamowicie. Podczas promocji w Warszawie i Krakowie było istne szaleństwo z liczbą osób i ich miłością. Byłam też gościem w programie telewizyjnym. Spytali mnie, czy chciałabym coś zaśpiewać i musiałam improwizować jedną z piosenek, hahaha. Zabawne. To świetne wyjść tak nagle z tej strefy luksusu i zrobić coś, czego kompletnie się nie spodziewaliśmy, tak jak przybycie do studia telewizyjnego myśląc, że zrobisz tylko jeden wywiad, a nagle masz zaśpiewać piosenkę, którą przypadkiem mieliśmy na telefonie. Czysta adrenalina! W końcu zrobiłam ten post, aby nieskończenie Wam podziękować, wszystkim moim przyjaciołom w Polsce, ale także poinformować moich fanów, jak cudowny czas przeżyłam w tym pięknym kraju. Byłam tak podekscytowana, kiedy zobaczyłam liczbę ludzi, którzy chcą zamienić ze mną kilka słów, dać mi list lub prezent (dziękuję za wszystkie prezenty). Jestem podekscytowana dziś tak samo jak za pierwszym razem. Po trzech dniach udaliśmy się z Cou do Frankfurtu w Niemczech, bo ona nie znała miasta, a wydawało nam się ważne i wiemy, że to bardzo piękne miasto (także nas samolot z powrotem do domu wylatywał stamtąd, więc zrobiliśmy dwie rzeczy na raz). Bardzo cieszyliśmy się z pobytu we Frankfurcie, dużo się śmiałyśmy i bawiłyśmy. I jedliśmy pyszne precle! Mam nadzieję, że wkrótce tam wrócimy, do tych dwóch krajów, w których czuję się jak w domu.
DZIĘKUJĘ, POLSKA
16/02/2016
Sukienki na Grammy 

Jestem jedną z fanek ubrań i myślę, że dla wszystkich jest to jasne. Wieczór Grammy. Przeanalizowałam trochę wygląd artystów i znalazłam trochę tego wszystkiego, jakie stroje nosili. Niektóre były wątpliwe, hmm, ale hej, ja jestem, żeby oceniać? Każdy może, ale tutaj jest moja opinia o ich wyglądach. Selena Gomez: Naprawdę kocham tę suknię. Do brunetki ten spektakularny kolor wygląda świetnie, daję 10. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych. Również podobał mi się jej makijaż, a także loki na włosach. Tak trzymaj Selena! A podoba się Justinowi? Daję ogólnie 8. Taylor Swift: Łapka w dół za jej nową fryzurę. Nie podoba mi się zbyt bardzo, nie powiem nic. Co o tym sądzicie? Do jej sukienki lub spódnicy idzie łapka w górę. Raczej mi się podoba, ale nie kocham tego. Podoba mi się połączenie kolorów, ale lubię bardziej zwyczajne kreacje. Bardziej podoba mi się spódnica. Nie jest tak źle, więc dam 6,5. Ariana Grande: Na pewno kocham jej uczesanie. Uwielbiam to, jak układa włosy. Sukienka nie przeszkadza mi, ale też nie podoba mi się na tyle bardzo, żebym sama ją założyła. Zwłaszcza, że nie chodzę na czerwone dywany. Moja ocena dla niej to 7. Ellie Goulding: Kocham twoją sukienkę i kocham ten kolor. Wydaje się być bardzo kobieca. Oszalałam na punkcie tych sznurków. To niewątpliwie moja ulubiona sukienka i chętnie założyłabym ją, gdyby ktoś zaprosił mnie na Grammy. Subtelny makijaż, włosy na bok. Daję 10, bo to mój ulubiony look. Demi Lovato: Ay, Demi, Demi, Demi. Podobało mi się, ale nie przekonuje mnie ta czerń. Podoba mi się to, że sukienka została podzielona na dwie części, ale czuję, że twoje ciało nie do końca sprzyja, a to kolano jest trochę kontrowersyjne. Naszyjnik na szyi w sumie może być.. Demi przykro mi, ale daję 6. (To moja ocena, ale siedzi obok mnie Ruggero i daje ci dziesięć, hahaha). Beyonce: Wszystko, co zakładasz wygląda dobrze. Świetny look. Dla mnie jeden z najpiękniejszych. Bez wątpienia mogę dać 9. (nie daję 10, nie chcę go nadużywać). Lady Gaga: Co robimy z tą kobietą? Poważnie. Uwielbiam to, że zawsze ubiera się tak śmiało, ale ja na pewno nigdy nie ubrałabym się tak. Jak można chodzić w takich butach nie łamiąc nogi? Jej styl jest wyjątkowy i ma talent, ale dam 8. Dobrze, to moje opinie. Powiedźcie mi, czy się ze mną zgadzacie, czy może uważacie, że muszę jeden poświęcić się bardziej kuchni, hahaha. 


16/02/2016
Walentynki z moim chłopakiem

Dotarliśmy do tej miłosnej daty, ha. Słynny 14 lutego, Walentynki! Każdego roku sądziłam, że Walentynki mnie nie dotycząc, ale myślę, że w głębi duszy zależało mi na nich. Muszę przyznać, że w tym roku było SUPER MEGA HIPER, spędziłam go z Ruggiem. Jak zawsze postarał się do końca i zadbał o nas tak, abyśmy jak najlepiej spędzili ten dzień miłości. O 12.00 rano zaprosił mnie na brunch przygotowane przez niego, jego rękami. Jeśli nie wiecie, co to brunch, to jest to obiad połączony ze śniadaniem. Uwielbiam to, bo w niedzielę wolę pospać trochę dłużej, a tym sposobem robimy dwie rzeczy na raz. Jedzenie, brunch: Naleśniki z nutellą, sok z mango, jajecznica, tosty i owoce uformowane w serce. Umarłam z miłości. Kuchnia była trochę niechlujna, ale wszystko tego dnia robiłam z wielką miłością, tę samą, którą on wkładał robiąc śniadanie. Następnie, kontynuując obchody udaliśmy się do Buenos Aires. Poszliśmy na targ, o którym mówiłam już kiedyś. Kocham te rynki żywności, a mogliśmy wtedy spędzić czas ze wszystkimi. Naprawdę wielki czas. Dałam mały prezent Ruggero. Wstrzymajcie oddech, dostał.. Dałam mu breloczek, o który prosił miesiąc temu. Jest tak zadowolony z moich kluczy. Moje serce jest już zajęte, a klucz ma Ruggero! 

JAK PODOBAJĄ WAM SIĘ POSTY? 

5 komentarzy:

  1. ale to szybko przetłumaczyłaś OLA

    OdpowiedzUsuń
  2. Cande moja kochana!
    Jaka ona cudna!
    Dzięki za ten post <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy20:44:00

    Dzięki książce Świat Cande bardzo ją polubiłam :-)
    Fajny post <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka ona jest boska! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To takie słodkie z jaką miłością opowiada o Ruggero <33
    No i oczywiście o Polsce XD

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za to że jesteście tutaj z nami!