Przyszedł wreszcie czas na opublikowanie kolejnego przepisu naszej Angie, tym razem mamy okazje przygotować Łososia z truskawkami, oczywiście według instrukcji z bloga naszej Angeles. Jesteście gotowi? Zapraszamy..
Tłumaczenie wykonała Alicja Tinistas dla bloga Violetta Polska 2! Zakaz Kopiowania!!!
Witajcie wszyscy! Dzisiejsze danie przeznaczone jest dla wszystkich dziewcząt, zwłaszcza Ludmiły, [tutaj nie rozumiem] ugotować na parze łososia i truskawki.
Składniki
- Około 200 grama świeżego łososia
- Truskawki
- Cytryna
- Mąka
- Świeża mięta
- Oliwa z oliwek
- Sól
- Pokrojone w drobne kostki cukinie
Przygotowanie:
Wezmę filety z łososia już czyste i będę parzyć je w urządzeniu przez 10 minut.Jeśli nie, to nie martw się, bo Olga ma rozwiązanie, które to rozwiąże: należy wziąć tarkę i zetrzeć łososia, a potem ugotować.
Po osiągnięciu łososia rozdzielcie go rękami na małe części i smażcie na patelni minute. Następnie dodajcie pokrojoną w kostkę cukinię i umieśćcie ją w marynacie z soku z cytryny, oliwy, soli i posiekanej mięty. Tymczasem trzeba pokroić truskawki w drobne kostki. Maluchy! Poproście kogoś dorosłego o pomoc, bo nóż jest bardzo ostrym urządzeniem. I wreszcie możemy udekorować za pomocą kwiatków dekoracyjnych i liści mięty. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się to danie, bo jest bardzo kreatywne. Cześć wszystkim, do zobaczenia następnym razem. Jeśli będziecie chcieli skorzystać z mojej pomocy to piszcie, tylko szybko!
Co myślicie o przepisie ? Napiszcie w komentarzu!!!
Coś według mnie nie wygląda apetycznie, raczej nie spróbuje. A z tą Ludmiłą, nie kumam ale może chodziło o ten kwiatek który wyszedł z tego łososia i truskawek? Nie wiem. Ale fajny post, lubię Twoje posty Facunators, są takie w moim typie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: rzeczy-vilovers.blogspot.com
Ona kiedyś dosypała czy dolała truskawek i León dostał ataku alergii. Może o to chodzi ? ( to było na zajęciach z Angie ) Pozdrawiam
UsuńSzczerze mówiąc, to od razu zrobiłam się głodna;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie mój klimat, nie przepadam za łososiem, ale może kiedyś spróbuję ;D
OdpowiedzUsuń