7 kwi 2017

RELACJA | GOT ME STARTED TOUR KRAKÓW

RELACJA | GOT ME STARTED TOUR KRAKÓW. Koncerty w Polsce już za nami. Niewątpliwie każdy, kto w nich uczestniczył może powiedzieć, że były to naprawdę emocjonujące shows. Dzisiaj razem z jedną z czytelniczek bloga - Olą - przygotowałam relację z koncertu w Krakowie (pierwszy koncert w Polsce). Mam nadzieję, że krótka relacja chociaż w pewnym stopniu pozwoli osobom, które na nim nie były, poczuć się tak, jak na Got Me Started Tour. W najbliższym czasie postaramy się również o relację z show w Łodzi, być może pojawi się ona prosto od redaktorki naszego bloga. Aby już teraz urozmaicić nieco post, na samym końcu znajdziecie również nieco zdjęć świeżo zrobionych wczoraj. Zaczynamy do relacji od Oli: Raczej nikt z nas nie myślał, że Got Me Started Tour w Polsce nadejdzie tak szybko. Parę miesięcy temu Tini ogłosiła koncerty w naszym kraju, a już jeden za nami. 3 kwietnia w Tauron Arenie w Krakowie odbył się jeden z dwóch koncertów Tini w ramach trasy Got Me Started Tour. 

Zdjęcie użytkownika Wiktoria Stelzer.

Po koncercie w Budapeszcie 2 kwietnia Tini już informowała na swoich social mediach, że następnym przystankiem jest Kraków. W nocy ekipa przyjechała do naszego kraju, a już z samego rana zaczęli zwiedzać miasto. Wielu osobom udało się wtedy zrobić zdjęcie z Tini i jej rodziną. Później kilkoro fanów złapało ją przed hotelem, a nocowała w Sheratonie. Koncert zaczął się punktualnie o 18. Tini na samym początku powiedziała „Cześć Kraków”. Fani już na Te Creo podbiegli pod scenę, jednak ochrona kazała usiąść. Tini była bardzo zaskoczona, ale też zachwycona i bardzo chwaliła nasz hiszpański. Pod scenę wróciliśmy na En Mi Mundo i zostaliśmy tam do końca. Przez cały koncert Tini mówiła bardzo dużo po polsku, m.in. „Kocham Was” i „Dziękuję”. Przy jednej piosence zwróciła się na Pancho i powiedziała „Kocham Cię Panchito”, a między piosenkami zapytała „Jak się masz?”. Na ostatniej piosence Tini założyła polską flagę, po czym ją pocałowała. Co do akcji to z powodu pustych trybun akcja z flagą nie wyszła, jednak na kartkach „Nunca nos vamos” Tini się popłakała. Mimo wielu pustek na koncercie, bo sala była zapełniona w połowie, wszyscy świetnie się bawili. Tini była zachwycona, wiele osób skorzystało na przeniesieniu z trybun na płytę, a atmosfera była cudowna. 

BYLIŚCIE NA KONCERCIE?






7 komentarzy:

  1. Ja byłam w Łodzi.Było super.Najlepszy dzień w moim życiu.Zapraszam na mojego IG werkastoessel.Są tam zdjecia i wgl.Tini była ślicznie ubrana.Kupiłam bluzke i książke z autografem.Było niesamowicie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy21:36:00

      Dokładnie, niesamowicie *=*

      Usuń
  2. BYŁAM W KRAKOWIE NA KONCERCIE to był drugi najlepszy dzień w moim życiu 😍 ( pierwszy to spotkanie z Tini w Warszawie 😍❤ ) koncert był cudowny . Było nas nie wiele ale przez to stworzyliśmy ten cudowny klimat ❤ , wszyscy na początku podbiegliśmy do sceny lecz ochrona nas z stamtąd wygoniła i kazała usiąść na miejscach , ale to nasze siedzenie długo nie potrwało XD na ostatnie piosenki wszyscy podbiegliśmy znów pod scenę ❤❤❤ Tini tak dużo mówiła po Polsku , to było bardzo UROCZE 😍 Koncert TINI GOT ME STARTED TOUR NA PEWNO ZOSTANIE NA ZAWSZE W MOJEJ PAMIĘCI 😍💖❤💜 3.04.2017

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie na początku, miało być w sensie pod koniec koncertu XD

      Usuń
  3. Niestety nie byłam na Koncercie w Krakowie ani w Łodzi. Bardzo nad tym ubolewam ponieważ to była niezwykła okazja spotkać Tini! Cieszę się, że Tinicie tak bardzo spodobała się Polska i koncert!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem się uda.Trzymam za ciebie kciuki.

      Usuń
  4. Byłam w Krakowie ~ nie można tego określić lepszym słowem niż zajebiście <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za to że jesteście tutaj z nami!