22 gru 2015

[Z życia aktorów] Jakie relacje utrzymują ze sobą artyści po zakończeniu trasy?


JAKIE RELACJE UTRZYMUJĄ ZE SOBĄ ARTYŚCI PO ZAKOŃCZENIU TRASY? Prawie dwa miesiące temu przeżywaliśmy zakończenie trasy koncertowej Violetta Live. Częste pytanie, które zadawaliście na naszym Asku dotyczyło przyszłości artystów, szczególnie pod kątem ich wzajemnej relacji. Jak na razie nie minęło zbyt dużo czasu, lecz członkowie obsady widują się stosunkowo często. Wyrazy sympatii okazują sobie również na kontach społecznościowych. Jakie spotkania miały dotychczas miejsce? Zapraszam do posta, szczególnie do ostatniego akapitu!



WIZYTA CLARY U CANDELARII
Dwa tygodnie temu Clara Alonso wyruszyła do Włoch, aby nagrywać sceny do filmu Tini - nowe życie Violetty. Po drodze wstąpiła do swojej przyjaciółki z planu Violetty - Candelarii Molfese. Były to krótkie odwiedziny, gdyż panna Alonso ma ostatnio mnóstwo obowiązków i mało czasu. W Argentynie spędziła 4 dni, odwiedzając przyjaciół i rodzinę. Ze zdjęcia wnioskujemy, iż obie panie bardzo ucieszyły się ze spotkania.


SPOTKANIE CANDE I ALBY

W poprzednią niedzielę ukazały się wspólnie zdjęcia na koncie społecznościowym Alby Rico oraz Candelarii Molfese. Hiszpanka odwiedziła swoją przyjaciółkę w Argentynie. Jak widać artystki bawiły się cudownie w większym gronie przyjaciół. Około trzy tygodnie temu, w godzinach wieczornych wyznawały na Twitterze, iż bardzo za sobą tęsknią. W konwersacji nie brakowało oczywiście Lodovicii Comello. Do spotkania z Włoszką jeszcze nie doszło, lecz Rudowłosa i panna Rico miały okazję wyprzytulać się na zaś, gdyż nie wiadomo na co pozwolą im nowe obowiązki.




CANDE, RUGGERO i FACU

Około trzy tygodnie temu miało miejsce spotkanie Facundo Gambande z jego wierną przyjaciółką - Candelarią Molfese oraz chłopakiem dziewczyny, a zarazem przyjacielem Facu - Ruggerem Pasquarellim. Ta trójka spotkała się na gali rozdania nagród - Fans Awards 2015. Na wygraną miały szanse różne pary - te oficjalne, jak i nigdy niepotwierdzone. Oczywiście przed, jak i po rozdaniu nagród przyjaciele spędzili ze sobą sporo czasu. Ze zdjęcia wnioskuję, iż spotkanie dobrze im zrobiło.



FACU NA PLANIE FILMU

Facundo Gambande nie wytrzymał zbyt długo bez spotkania znajomych z planu serialu Violetta. W zeszły weekend odwiedził Mercedes Lambre, Clarę Alonso, Jorge Blanco oraz Tini Stoessel na planie filmu Tini - nowe życie Violetty. Było to podczas nagrywania scen w Madrycie, tak więc pan Gambande wraz z naszą filmową trójcą odnowił kontakt z Diego Dominguezem. Właśnie w Madrycie Clara z partnerem oraz Jorge odwiedzili Pablo Espinosa, który wcielił się w rolę Tomasa w 1 sezonie telenoweli. Podsumowując - większość ekipy zasiadła razem do kolacji. Ciekawe jak będzie to wyglądać teraz, gdy nagrania do filmu o Martinie zakończyły się.




SPOTKANIE CLARY I DIEGO Z SAMU

Jak wiadomo Samuel Nascimento od zakończenia trasy koncertowej zwiedza świat. Jednym z przystanków jego podróży stał się Madryt. Właśnie tam spotkał się z Clarą Alonso i z panem Dominguezem. Nie da się ukryć szczęścia na twarzy naszej artystki. Pan Nascimento raczej nie pozwoli sobie na zakończenie znajomości, które przez 4 lata dopracowywał podczas projektu jakim była właśnie Violetta.



WYCZEKIWANE SPOTKANIE ALBY I FACU
 Dzisiaj na Instagramie Alby Rico ukazało się zdjęcie, które przyprawia mnóstwo fanów serialu o niewytłumaczalny uśmiech na twarzy. Mianowicie na fotografii znajduje się ona oraz Facundo Gambande! Oboje siedzą na łóżku, a nie tak jak reszta obsady spotykają się w restauracjach. Z wpisu panny Rico wiemy, iż gość przywiózł jej słodycze oraz statuetkę, którą wspólnie wygrali w Fans Awards. Po wpisach na Twitterze wnioskuję, iż obojgu dopisują aktualnie znakomite humory. Zdjęcie wywiera na fanach dwuznaczne odczucia. Możliwe jest, że widzimy spotkanie dobrych przyjaciół. Argentyńczyk przywiózł nagrodę za tytuł najlepszej pary. Tak więc zdjęcie, które uwiecznia ten moment musiało być słodkie. Jednak po wielu pocałunkach na koncertach oraz dwuznacznych sytuacjach w życiu prywatnym niektórzy wielbiciele mają nadzieję, iż jest to początek dalszych losów Falby. Czy możliwym jest, aby to właśnie była miłość Hiszpanki, o której mówiła w wywiadzie? Cóż...czas pokaże. Nasz duet odwiedziła Cande Molfese.



18 komentarzy:

  1. Są super ❤️ Dzięki za posta ❤️
    LL

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, że dodajesz takie świetne posty! ♥
    Dziękuję wszystkim <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3. Ostatnio mam mało czasu, ale staram się jak mogę.

      Usuń
  3. Ja bym bardzo chciala ze by falba wypalila kocham albe

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym bardzo chciala ze by falba wypalila kocham albe

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy21:48:00

    Mam pytanie: Jak nazywa się Wasz ask? Super post :)

    OdpowiedzUsuń
  6. tak się cieszę ze utrzymują kontaakt

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy20:06:00

    Wszyscy tak podjarani, że obsada się spotkała, a tak naprawdę nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że część (nawet spora) dotyczy po prostu, że tak powiem... kariery, pracy. Facundo, Martina, Jorge i inni spotkali się na planie Tini - nowe życie Violetty, bo zwyczajnie musieli, pchnęły ich do tego interesy. A czy spotkają się jeszcze po zakończeniu nagrań? Szczerze, wątpię, ewentualnie dla "szpanu" czy na pokaz. ;)
    A i mam pytanie - czemu wciąż prowadzicie tego bloga? Kiedyś potępiałam ViolettaPL za to, że nagle zostawili blogowanie, mimo iż aktorzy mają przecież prywatne życie, ich losy będą się ciągnąć... Jednym słowem - będzie o czym pisać. Natomiast teraz widzę jak bardzo to jest nudne. Wiele ostatnich postów polegało na informowaniu o spamach dla obsady (z tego co pamiętam to dla Martiny, Jorge i Mercedes). Jeden post o Fan World Awards (czy jakoś tak), gdzie o aktorach była tylko malutka wzmianka, w której dowiedzieliśmy się, że nominowane są Martina z Lodovicą i to wszystko. Tak to wytłumaczenie tego, co to jest FWA, jakie są kategorie... Nic ciekawego. Pierdyliard wzmianek i postów o "Tini - nowe życie Violetty"... Nie każdy aż tak jara się tym filmem, żeby chcieć wiedzieć każdy, najmniejszy, najbardziej nie ważny szczególik z tej produkcji. Lepiej, zrobić jakieś ładne pożegnanie, a nie ciągnąć to w nieskończoność. Spójrzmy prawdzie w oczy - bez Violetty, bez serialu, bez trasy - nie ma czegoś takiego, co by nas napędzało pozytywnie i ciągle przypominało o Violetcie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy20:14:00

      To, że Ty nie widzisz w tym sensu, nie znaczy, że inni mają takie samo zdanie. Szanujemy je, ale czy sądzisz, że ktoś porzuci coś, nad czym pracował 3 lata? Nie sądzisz, że może dla nich to po prostu przyjemność? Blogują bo chcą? Bo lubią? Być może nie zrozumiesz, ale ja rozumiem. Prowadzę bloga (tematyka kompletnie odmienna od Violetty) od pięciu lat i w tej chwili nie wyobrażam sobie tego pozostawić tak po prostu. Dla Ciebie Violetta się skończyła? Owszem, skończyła się, ale nie w naszych sercach. Przynajmniej moim. Nadal cieszy mnie każda wzmianka o TNŻV, o obsadzie, o jakimś spotkaniu. To nadal żyje. Pojawia się tu mnóstwo ciekawych postów, wywiadów, tłumaczeń. Nie wyobrażam sobie, żeby kiedyś mogło ekipy Violetta 2 Polska zabraknąć, naprawdę. Wesołych Świąt!

      Usuń
    2. Zgadzam się violetta 2 Polska to wspaniały blog.
      To jest najlepszy blog który czytam,uwielbiam go!
      A jeżeli chodzi o film , jak nie chcesz to porostu nie czytaj o nim postów!
      Wesołych Świąt

      Usuń
    3. Nie do końca się zgadzam. Owszem, będą również spotkania dla szpanu itp., ale wyobraź sobie siebie, która przez 4 lata musiała z nimi być każdego dnia. Po tego zakończeniu, nagle jesteś w tym samym mieście co oni. Nie spotkasz się? Potem może już nie będą mieć czasu, ale tutaj to tylko 2 miesiące osobno, może nie są gotowi jeszcze się pogodzić z końcem? To wytłumaczyłoby spotkanie z Pablo, żeby odnowić coś, co nie istnieje. Jeżeli naprawdę się lubią, to nie widzę przeszkód, by się nie spotykać.

      Usuń
  8. Anonimowy20:24:00

    Wesołych Świąt <3 :* !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy20:38:00

    Pablo espinosa!! ������

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za to że jesteście tutaj z nami!