2 lip 2015

[Violetta3] Przeżyj to jeszcze raz [Aktualizacja1]



PRZEŻYJ TO JESZCZE RAZ. Trzeci sezon zakończył się czy tego chcieliśmy, czy też nie. Z toną łez, zużytymi chusteczkami i wielką pustką przeżyliśmy to wielkie wydarzenie. Czas niestety się dla nas nie zatrzyma, a my powinniśmy mknąć dalej przed siebie, trzymając w sercu to, co nauczyliśmy się przez te lata spędzone z "Violettą". Disney po długich i nachalnych prośbach zgodził się na emisję powtórek ostatniej dwudziestki odcinków. Na chwilę obecną nie planują puszczenia poprzedniego - drugiego i trzeciego sezonu, jednak wszystko jeszcze przed nami. Sądzę, że z taką energią, jaką mamy w sobie wszystko się uda. 

[Aktualizacja1] Od piątku 3 lipca rusza emisja pierwszego sezonu serialu na kanale TVN Fabuła. Zapraszamy przed telewizory o godzinie 14:30, zaś powtórki następnego dnia o 10:30. 
NC+ - KANAŁ 71
CYFROWY POLSAT - KANAŁ 170


Fioletowa historia dobiegła końca, a 12 czerwca o godzinie 16:00 ujrzeliśmy ostatni, osiemdziesiąty odcinek serialu. Wiele łez, emocji - bez wątpienia. Pewnie nie tylko ja z wypiekami na twarzy zaparcie wpatrywałam się w telewizor z myślą, że dalszego ciągu nie będzie. Klamka zapadła, a obsada oraz sam Disney potwierdził, że produkcja serialu została zakończona, a ta trzecia część jest ostatnią. Pocieszający jest fakt, że przed nami są jeszcze sierpniowe koncerty, na które bilety ciągle możecie kupić, jednak miejcie na uwadze, że w ostatnim czasie sprzedają się jak świeże bułeczki, a z planu widowni znikają kolejne kolorowe kropeczki (tzn. oznaczenia wolnych miejsc).



Nie będę zaprzeczała, że Disney'owi było łatwo znieść ciągle spamy na temat powtórek "Violetty", ponieważ tak jak widzimy w komentarzach pod postami na ich fanpage'u, w postach na stronie czy też w screenach z wiadomości prywatnych, było tego mnóstwo. Nie udało nam się wywalczyć powtórzenia poprzednich sezonów, jednak mamy przynajmniej emisję ostatniej dwudziestki odcinkowej (ep. 61-80). Na początku i to nie było planowane, więc wygrana po naszej stronie. Od kiedy? Na miłe rozpoczęcie wakacji zaczynamy oglądanie od 29 czerwca, czyli od przyszłego tygodnia. Zmieniła się jednak godzina. O 16:00 prawdopodobnie transmitują "Lato w mieście", a "Violetta" będzie dopiero o 20:00. Jednak powróciliśmy do starego funkcjonowania i odcinek jest trzydzieści minut wcześniej. Ja osobiście nie jestem zbytnio zadowolona, bo skoro są wakacje - mamy więcej wolnego czasu, więc ten czas odpowiadałby nam zapewne bardziej, aczkolwiek cieszymy się z tego, co mamy.


Jeśli nie jesteście w stanie obejrzeć w tym terminie - zapraszamy do serwisu baje.pl lub anyfiles.pl, gdzie możecie za darmo je włączyć. Nie powinno być problemów, dlatego jest też taka opcja. Tymczasem chciałabym oznajmić, że dla wielu intruz "następczyni Violetty" nadchodzi wielkimi krokami. Już wkrótce powinien pojawić się nowy post, w którym zdradzimy nieco więcej sekretów. Do obsady dołączył nowy aktor (ktoś oprócz Ruggero), a także odkryjemy tajemnice "Soy Luny". Akcja będzie działa się w Studio On Beat?! Tego chyba jeszcze nie było! Zachęcamy do uważnego śledzenia bloga. 

KTO BĘDZIE OGLĄDAŁ POWTÓRKI? 

17 komentarzy:

  1. Pierwsza! Ze co ?! Soy Luna zgapia wszystko od początku aż do kropki!!!!!!!!!!!!!!! Studio On Beat?! Niech znajdą swoje miejsce studio należy do Violi!!!!!!! Soy Luna to zgapiaczka i na pewno jej nie obejrzę!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie został wyemitowany żaden odcinek, więc nie możemy pochopnie oceniać. Poczekamy, zobaczymy :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Anonimowy17:32:00

    Kiedy dacie akcje na Violetta Live?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wkrótce. Sądzimy, że zajmiemy się tym po koncercie Lodoviki - na spokojnie.

      Usuń
  3. Czekam na nowy plagiat Violetty (Sroy Sruna)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak mówiłam już wielokrotnie - powinniśmy zaczekać i dopiero po premierze i obejrzeniu oceniać.

      Usuń
  4. Anonimowy20:22:00

    Po pierwsze super post:) Po drugie: chciałabym sekretnie spytać, czy to prawda, że Disney wyemituje ,,Violetta- dziesięć lat później" ?? Bo ( co prawda dawno) słyszałam, na innym blogu Disney'a , że będzie coś takiego. Czy to prawda?? POZDRAWIAM CAŁĄ EKIPĘ TEGO WSPANIAŁEGO BLOGA♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nic takiego nie zostało nagrane i nie jest w planach nagranie. Będzie jedynie 15-minutowe rozszerzenie 81 odcinka ze wspomnieniami ze wszystkich trzech sezonów.

      Usuń
    2. Anonimowy15:31:00

      Kiedy?

      Usuń
    3. Nie jest jeszcze znana data premiery.

      Usuń
  5. Boże. Fala hejtów o Soy Lunie. Ta, ta wiemy już, że macie za złe, że pojawi się coś innego niż Violetta. Serio ? Aż szkoda mi pisać jeszcze raz co o tym sądzę. Ciekawskich odsyłam na VP, gdzie napisałam długi komentarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu wielu z nas się najzwyczajniej boi. Boimy się, że zaistnieje coś, co nam się spodoba, że będzie coś co zastąpi nam "Violettę". Obawy są zawsze, bo V. niewątpliwie była częścią nas i towarzyszyła nam przez ten czas od początku do końca. Rozumiem, że jest trudno, ale SL to nowy rozdział. Poczekamy, zobaczymy co to będzie i dopiero wtedy będziemy oceniać.

      Usuń
    2. Bać się, boją ale moze SL to coś równie ciekawego jak V. Na pewno będę oglądać nowy serial Disneya. Wtedy sobie wyrobię zdanie :)

      Usuń
  6. Bardzo podoba mi się Wasz blog.
    Ja bardzo chętnie obejrzę Soy Lune. Według mnie ten serial może być jakoś powiązany z serialem Violetta. Jestem V-lover, ale nie będę niczego hejtować zanim ten projekt powstał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy i pozdrawiamy. Dziwi mnie jeden fakt, że post nie miał na celu rozkminianie o SL, a jednak. No cóż, bywa :))

      Usuń
    2. Mam pytanie kiedy bedzie odcinek specjalny Violetty ?

      Usuń
  7. Matko! Czy was też denerwują dziewczyny które hejtują coś, co jeszcze nie jest emitowane ? Mnie tak. Trudno jest się pogodzić z końcem, ja też to przeżywałam, ale nawet nie wiecie czy to Wam się spodoba, o czym dokładnie SL jest ( np. Może bedzie też coś innego niż tylko muzyka. Tak jak Dominguezowa Domi powiedziała że pierw zobaczmy, i potem oceniamy.
    Jeśli naprawdę jesteś V-Lovers, to NIE powinnaś się bać o to że jakaś podróbka V. zastąpi Ci ukochanego serialu. Jeśli jesteś V-Lover to powinnaś być pewna tego, a nie krytykować czegoś co nawet nie ma jeszcze w TV, i ma być następczynią Violetty.
    Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam ^^ to tylko moja opinia.


    P. S: Macie super bloga!💙

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za to że jesteście tutaj z nami!