10 maj 2014

Novela: " Martina Stoessel napisała książkę"

Novela.pl to dobrze nam znana stronka. Czasem pojawiają się na niej artykuły dotyczące serialu bądź aktorów z nią powiązanych. Tym razem również tak jest. Wczoraj pojawił się artykuł dotyczący jej książki Simplemente Tini.  



Podczas gdy sale kinowe w całej Polsce wypełniają się dziećmi i nastolatkami, spragnionych muzycznych przeżyć z ich idolką, i zespołem, w Argentynie na półki w księgarniach trafia nowe dzieło firmowane nazwiskiem Martiny Stoessel. W mijającym tygodniu 17-letnia gwiazda Disneya, znana z serialu „Violetta”, zaprezentowała książkę pt. „Simplemente Tini”. Jak czytamy w krótkiej recenzji z okładki Martina zapragnęła przelać na papier swoje myśli i uczucia, skierowane do fanów, którzy obdarzyli ją wielką sympatią: „To moja najlepsza próba na otworzenie serca i pokazanie mnie samej. Dla wielu osób zapadnę w pamięć jako Violetta, i to dla mnie zaszczyt, ale ja mam na imię Martina i chciałabym, żebyście wiedzieli, jaka jestem naprawdę”.




Podczas prezentacji książki na Festynie Książkowym Martina przyznała, że jest ona skierowana nie tylko do fanów, ale także do rodziców. „Pragnę pokazać im, że jestem zwyczajną dziewczyną, taką jak ich córki, która walczyła o swoje marzenia i spełniła je. Książka jest o tym, jak ważne jest bycie sobą, nawet kiedy stoi się na scenie, w świetle reflektorów. Nie wolno zakrywać własnej esencji, tego, co wynosimy z domu, ani rezygnować z dążenia do sukcesu” – zapewniła.


Czy jak będzie książka w polsce, zakupicie jeden egzemplarz? 

13 komentarzy:

  1. Anonimowy22:52:00

    Pewnie że kupię ;c

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy09:22:00

    Napewno kupię

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy11:26:00

    A kiedy ona będzie dostępna w sklepach w Polsce ??

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy11:54:00

    super że jest książka o Tini i o jej prawdziwym życiu na 100 % ją kupię jak będzie w Polsce

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak będzie to na 100% kupię

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy16:35:00

    Ja kupię na 100 pro ;) Byłam z BFF na violetta koncert i było tylko parę osób J.M v-lover

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy18:30:00

    Zapraszam serdecznie na razie tylko do komentowania na blog o nazwie http://juliasplacesfashions.blogspot.com/
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy18:33:00

    Kupię, ale na tym zdjęciu widać, jakby Tini miała jeszcze jeden tatuaż. Serduszko na palcu serdecznym :O

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy19:17:00

    Ale czy czasami tę książkę nie napisał jej ojciec?

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy19:38:00

    Zapraszam serdecznie na razie tylko do komentowania na blog o nazwie http://juliasplacesfashions.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy15:04:00

    Tej książki nie napisała Tini tylko jest ojciec. Hahaha bravo za inteligencję. Naprawdę genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja kupie nawet 2 egzemplarze

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za to że jesteście tutaj z nami!