8 mar 2015

[Z życia aktorów] Miłości na odległość


MIŁOŚCI NA ODLEGŁOŚĆ.  Praca, obowiązki, trasa koncertowa... Obsada żyje w jednym wielkim tłoku, gdyż z każdym tygodniem przemieszcza się do całkiem innego kraju, całkiem innych miast, do całkiem innej rzeszy Vilovers. Ekipa koncertowa "Violetty", tak jak wiemy ma swoich ukochanych. Jak sobie radzą z długą rozłąką? Jak to przyjmują? Co robią by być bliżej swojej drugiej połówki? Zapraszam...
 
 
MEDIA O POBYCIE MARTINY WE WŁOSZECH
 
Martina Stoessel wydaje się tak bardzo kochać Włochy. W istocie serialowa Violetta znowu została gościem specjalnym w programie Milly Carlucci "Noce na lodzie". Piosenkarka przebywała w kraju zaledwie kilka tygodni przy okazji koncertowania podczas trasy Violetta Live. Dotarła tutaj także do swojego chłopaka Petera Lanzaniego na dwa dni odpoczynku, w tym pięknym i romantycznym Rzymie. Para nie chce pozostać samotnie zbyt długo, dlatego Peter, kiedy tylko może dotrzymuje towarzystwa Martinie, która kontynuuje trasę po Europie. "Trzymanie się z dala od niej jest zawsze bardzo trudne, dlatego staramy się spotykać, kiedy tylko mamy wolną chwilę" powiedział kilka razy aktor. Pomimo, że Stoessel i Lanzani są znani na całym świecie, spróbowali żyć ze swoją miłością w świetle reflektorów, przy czym zachowując ich związek od wulgarnych i fałszywych plotek. Wydaje się, że to właśnie dzięki stałej obecności Petera, Martina odnalazła siłę, aby pożegnać się z Violettą i zrobić wielki krok w kierunku swojej kariery. Lanzani dał Stoessel prawo podążenia nową drogą z dala od "Violetty", ale zawsze blisko swoich fanów i wszystkich V-lovers.
 
Tak włoskie strony informowały o wielkim koncertowaniu w kraju serialowej Francesci oraz Federico. Mimo, iż Martina jest bardzo sławna i ma bardzo mało czasu na życie osobiste, razem z Peterem próbują spędzać razem, jak najwięcej czasu. Ostatnio spotkali się właśnie w stolicy Włoszech-Rzymie. W tej sposób mogli spędzić we dwójkę ten cudowny czas. Rozłąka nie jest łatwą sprawą. Życie z wielką niewiadomą, co się dzieje z Twoim ukochanym na pewno nie należy do rzeczy przyjemnych. Jedynym rodzajem kontaktu staje się ekran komputera czy telefonu.
 
 
MEDIA O CLARZE I DIEGO
 
Poznali się i zakochali w sobie w pracy. Mówimy o parze aktorów: Clarze Alonso i Diego Dominguezie, idoli milionów nastolatków na całym świecie, dzięki argentyńskiej "Violetcie". W oczekiwaniu na wiadomość czy będzie czwarty sezon "Violetty", Clara i Diego prowadzą życie osobiste z powodu obowiązków. Podczas gdy on jest zajęty trasą koncertową, która zatrzymuje się w europejskich krajach, Clara jest emitowana w każdą sobotę na Rai Uno w "Nocy na lodzie". Mimo, że 25-letnia aktorka nie chce zmarnować tak wielkiej szansy, cierpi z powodu odległości od swojej miłości. "Brakuje mi go tak bardzo. Czuję się tu sama w godzinach wieczornych, kiedy wrócę do domu. Chciałabym, żeby ktoś był ze mną, ktoś z rodziny, jednak nie mogą. Byłoby miło, aby podróżować z Diego po Rzymie, ale niestety to tylko marzenia" ujawnił tygodnik Top. Na szczęście Diego Dominguez nie jest zazdrosny o Clarę: "Gdybyśmy byli o siebie zazdrośni, nie moglibyśmy tego znieść. Nie jesteśmy zazdrośni. Jesteśmy przyzwyczajeni do naszej pracy, że widzimy siebie w towarzystwie innych ludzi. Jest nam bardzo dobrze: ja i ona... Brakuje mi jej tak bardzo!" Kiedy Dominguez jest daleko, Clara może liczyć na konkretną osobę: Milly Carlucci, prowadzącej " Nocy na lodzie". Carlucci jest obecna w każdym momencie pokazu: "To osoba, która mówi, że jeśli czegoś potrzebuję, mogę jej zaufać".
 Clara i Diego również nie najlepiej przeżywają długi czas osobno. Obecnie Dominguez koncertuje razem z ekipą w celu zakończenia trzech sezonów serialu "Violetta", a Clarita przebywa we Włoszech, gdzie co sobotę występuje w programie "Notti sul ghioccio", gdzie ze swoim partnerem do tańca-Marco-zmierza się z tanecznymi przeciwnikami. Mimo przeciwności losu i odległości para spotyka się w wolnych chwilach. W końcu, tak jak Diego wyznał dla prasy, jest mu bardzo trudno wytrzymać, kiedy nie ma jej obok niego.
 

 
MEDIA O LODOVICE I TOMASIE
 
Nie bój się próbować! "To nie była łatwa decyzja, ale od dwóch lat weszłam w tę muzyczną podróż i chcę to kontynuować. Moja solowa kariera jest najważniejszą rzeczą do zrobienia i to motywuje mnie jeszcze bardziej. Nadszedł czas, by dokonać tego skoku." Jej turnee będzie z nią ponad rok i dotknie wielku krajów. Zaczyna się we Włoszech i w Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Polsce, Rumunii, na Węgrzech, w Rosji oraz całej Ameryce Łacińskiej. "Tym razem nie będę czuła się samotna. Mama i tata postanowili podróżować ze mną." Jej chłopak Tomas Goldschmidt, jeden z producentów "Violetty" także będzie towarzyszył podczas wycieczki. "Dla niego poświęciłam podróż dookoła świata i mogę być wszędzie. Ale kiedy jestem z nim, czuję się jak w domu".
 
Lodovica i Tomas są parą od bardzo dawna. Ona: aktorka oraz piosenkarka; on: jeden z producentów "Violetty". Niedawno Włoszka rozpoczęła trasę koncertową LodovicaWorldTour w celu promowania nowego krążka "Mariposa", który cieszy się ogromną popularnością w wielu krajach. Do Polski trafia już 14 kwietnia! Dzięki portalom informacyjnym dowiedzieliśmy się, że ukochany towarzyszy dziewczynie podczas turnee, aby nie czuła się samotna podróżując po świecie. Czyż to nie jest urocze?
 
 
Tak prezentuje się post, w którym przedstawiłam sytuację pary, jaką jest Peter oraz Martina; Lodovica oraz Tomas, a także Clara i Diego. Jak widać mimo odległości, chcą być blisko siebie. Po trasie koncertowej, która będzie trwała do końca tego roku zapewne ich życie nieco się unormuje, a ich związek będzie mógł rozkwitać jeszcze bardziej, ze względu na to, iż będą mieli dla siebie o wiele więcej czasu. A wy co sądzicie?
 
 Czy miłość na odległość jest w stanie przetrwać?
 

5 komentarzy:

  1. prawdziwa miłość przetrwa wszystko

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie z paulina banańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem paulina banańska tylko paulina banasińska = )

      Usuń
  3. Anonimowy17:45:00

    cześć kocham tego bloga zaglądam tu codziennie

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy14:47:00

    Najlepiej mają Jorge i Stephie, bo ona tańczy na VL

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za to że jesteście tutaj z nami!